1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Raport OECD: Coraz dłuższe życie zawodowe, coraz niższe emerytury

Elżbieta Stasik26 listopada 2013

Kto dzisiaj mało zarabia, na emeryturze będzie ledwo wiązał koniec z końcem. Szczególnie trudno może być emerytom w Niemczech i w Polsce.

ILLUSTRATION - Eine 83-jährige Frau hält am 17.03. 2013 in Würzburg (Bayern) verschiedene Euromünzen. Foto: Karl-Josef Hildenbrand/dpa pixel
Zdjęcie: Getty Images

Według raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) przedstawionego we wtorek (26.11) w Berlinie, zabezpieczenie emerytalne osób o niskich zarobkach jest w Niemczech wyjątkowo złe. Emerytury dla osób, których dochód wynosi dziś mniej niż 50 procent przeciętnego zarobku, w połowie stulecia będą „tak niskie jak w niemal żadnym innym kraju OECD”, ostrzegła Monika Queisser z działu polityki socjalnej OECD.

Kto w Niemczech rozpoczął życie zawodowe w 2012 roku, świadczenia emerytalne zapewnią mu po przejściu w stan spoczynku zaledwie 42 procent jego przeciętnego zarobku brutto. Jest to najniższa wartość z wszystkich 34 krajów OECD.

Polska na przedostatnim miejscu

Tuż przed Niemcami, na przedostatnim miejscu w tym rankingu znalazła się Polska – osoby o dzisiaj niskich dochodach, mogą liczyć na emerytury w wysokości 49 procent swojego średniego zarobku. Przeciętna w krajach uprzemysłowionych wynosi tymczasem 71 procent.

W czołówce jest Dania, w której dzięki najróżniejszym świadczeniom socjalnym, emerytury osób o niskich zarobkach mogą sięgnąć nawet 128 procent ich dochodów.

Sytuację w Niemczech OECD tłumaczy konstrukcją systemu emerytalnego. W większości krajów uprzemysłowionych zabezpieczenie emerytalne opiera się na redystrybucji – wypłacie emerytur z funduszu emerytalnego, do którego trafiają wszystkie składki od pracujących; kto zarabia mniej i płaci niskie składki, deficyt wyrównywany jest z funduszu emerytalnego. W Niemczech tymczasem emerytury są ściśle związane z zarobkami. Niskie zarobki równają się niskim składkom i niskiej emeryturze. – Musimy uważać, żebyśmy nie stracili z oczu długofalowych skutków, jakimi są brak społecznej solidarności i bieda na starość – powiedziała Monika Queisser. Jak podkreśliła, w Niemczech brak jest rozwiązań związanych ze zwalczaniem biedy wśród osób starszych.

Biedą na starość dotknięte są zwłaszcza kobietyZdjęcie: picture-alliance/dpa

System emerytalny wszystkiego jednak nie rozwiąże. Problemy rodzą się często już na rynku pracy. I tak kobiety – szczególnie zagrożone biedą na starość – pracują często tylko w niepełnym wymiarze godzin. Często też, mimo tych samych kwalifikacji, zarabiają mniej, niż mężczyźni.

Za osoby o niskich dochodach uważani są w Niemczech pracownicy, których zarobek jest niższy od połowy przeciętnego zarobku. W Niemczech jest to 10,5 procent wszystkich czynnych zawodowo, tendencja rośnie; w OECD 12,8 procent.

Więcej pracujących i więcej biednych

Aktualne badania prowadzone także w Niemczech, m.in. przez Federalny Urząd Statystyczny, wykazują, że jeszcze nie było w Niemczech tyle osób czynnych zawodowo, jak dzisiaj. Jednocześnie jest coraz więcej biednych. Powodem są nietypowe zajęcia – tzw. Minijob, czyli praca bez obowiązkowego ubezpieczenia społecznego, praca na zasadzie umowy o dzieło, praca czasowa. Co piąta osoba pracująca dzisiaj w Niemczech nie jest objęta obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym.

O jakości życia w starszym wieku stanowi też posiadany majątek, w tym głównie nieruchomości. W Niemczech własny dom lub mieszkanie posiada tylko co drugi emeryt, w OECD średnio 76 procent emerytów. Natomiast lepiej wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o dodatkowe świadczenia podwyższające jakość życia emerytów – zniżki w czynszach, w komunikacji publicznej czy ofertach kulturalnych. W OECD świadczenia te podwyższają dochody emerytów średnio o 40 procent, w Niemczech o 30 procent.

Za korzystne uważa OECD w Niemczech rosnącą liczbę osób, które coraz dłużej są czynne zawodowo. Około dziesięciu procent osób w wieku 65-69 lat jeszcze pracuje; prawie dwa razy więcej niż dziesięć lat temu.

(dpa, epd, reuters) / Elżbieta Stasik

red. odp.: Iwona D. Metzner

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej