Pandemia koronawirusa uderza przede wszystkim w ludzi o niskich dochodach – wynika z najnowszego raportu społecznego opublikowanego przez Federalny Urząd Statystyczny i berlińskie centrum badań społecznych WZB i Federalny Instytut Badania Ludności (BiB). Zdaniem ekspertów może to prowadzić do stałego pogłębiania nierówności społecznych w Niemczech.

Problemy finansowe 

W raporcie połączono oficjalne statystyki z empirycznymi wynikami badań społecznych. Jak wynika z analizy, osoby o wyższych dochodach częściej odczuwały utratę dochodów podczas pierwszego lockdownu, ale konsekwencje pandemii były bardziej dotkliwe dla osób o niskich dochodach.

Co piąta osoba w tej grupie przyznała, że dotknęły ją trudności finansowe lub spodziewa się ich w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. – To znaczy, że mieli problemy z płatnościami, musieli zaciągać kredyty, być może musieli sięgnąć po oszczędności, ubiegać się o świadczenia socjalne lub drastycznie obniżyć standard życia – wyjaśnia ekspert WZB Philipp Wotschack.

Samotni rodzice w trudnej sytuacji

Badania trwały od końca marca do początku lipca ubiegłego roku. Niezależnie od wykonywanego zawodu problemy finansowe najczęściej dotykały rodziców samotnie wychowujących dzieci. Stanowili oni aż 25 procent osób dotkniętych problemami finansowymi.

Bardziej zagrożone okazały się także osoby o pochodzeniu migracyjnym – zgłaszały one problemy finansowe niemal dwukrotnie częściej (15 procent) niż osoby bez takiego pochodzenia (8 procent).

Oprócz samozatrudnionych (20 procent) szczególnie często trudności finansowe zgłaszali pracownicy przyuczeni do zawodu lub niewykwalifikowani (17 procent) oraz pracownicy umysłowi na niskich stanowiskach (14 procent).

Odsetek osób zatrudnionych w wykwalifikowanych zawodach umysłowych był znacznie niższy i wynosił 9 procent. Ponadto grupy o najniższych dochodach były też częściej dotknięte postojami w pracy i bezrobociem. W porównaniu z grupami o wyższym wykształceniu i dochodach, rzadziej miały też mieli możliwość pracy zdalnej.

Bieda na dłużej

Jednocześnie ponad 500-stronicowy raport o sytuacji w Niemczech pokazuje, że ci, którzy raz znaleźli się poniżej granicy ubóstwa, coraz dłużej pozostają biedni. Tym samym odsetek obywateli trwale zagrożonych ubóstwem wynosi 44 procent wszystkich osób żyjących w niepewnej sytuacji materialnej – i jest tym samym ponad dwukrotnie wyższy niż w 1998 r.

– Przedstawione dane na temat utrwalającego się zagrożenia ubóstwem są przygnębiające – powiedział prezes Federalnej Centrali Kształcenia Politycznego Thomas Krueger na wirtualnej konferencji prasowej poświęconej raportowi.

Pierwsza fala epidemii koronawirusa, która przetoczyła się przez Niemcy wiosną 2020 r., doprowadziła do nierówności społecznych. W przypadku struktury społecznej pandemia nie miała, jak początkowo oczekiwano, „wielkiego efektu zrównania”, lecz stała się raczej „wielkim szkłem powiększającym” i to w dłuższej perspektywie.

(DPA, AFP/dom)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>