Do października 2016 w graniczących z Polską powiatach Brandenburgii skradziono więcej samochodów niż w całym roku 2015 – twierdzi portal regionalnej telewizji publicznej RBB powołując się na szefa brandenburskiego Urzędu Kryminalnego (LKA), Dirka Volklanda. Według przytoczonych przez niego danych między styczniem a październikiem 2016 w okolicach Frankfurtu nad Odrą, Schwedt czy Guben skradziono łącznie 348 pojazdów.

Podczas gdy liczba włamań nieznacznie zmniejszyła się, mnoży się ostatnio rozbijanie bankomatów (27 przypadków do października 2016 roku). Nowym trendem są też kradzieże paneli słonecznych (19 takich przypadków w tym czasie). Portal RBB cytuje szefa LKA, który twierdzi, że za wieloma kradzieżami kryją się "nie-niemieccy sprawcy", a wśród nich dużą grupę stanowią Polacy. Według Dirka Volklanda ponad dwie trzecie ujętych złodziei paneli słonecznych i jedna trzecia złodziei samochodów to obywatele polscy.

Klucz to współpraca

Niemieccy policjanci podkreślają, że niewielki spadek liczby włamań to efekt współpracy z polską policją. Jak twierdzi cytowany przez RBB minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Karl-Heinz Schroeter (SPD), współpraca ta "jest tak dobra jak nigdy dotąd" i tylko dzięki niej udało się zlikwidować operujące po obu stronach granicy szajki złodziei samochodów i paneli słonecznych.

Cytowany przez portal RBB ambasador RP w Niemczech prof. Andrzej Przyłębski podkreślił, że u podstaw zaangażowania polskiej policji w zwalczanie transgranicznej przestępczości leży troska o wizerunek Polski za granicą.
 

ARD / Bartosz Dudek