Prawie pięć lat po zamachu na jarmark świąteczny w Berlinie zidentyfikowano jego zleceniodawcę – podaje w poniedziałek (13.12.2021) regionalna stacja RBB. Dziennikarze ustalili, że był nim pochodzący z Iraku wysoki rangą funkcjonariusz tzw. Państwa Islamskiego (ISIS) posługujący się pseudonimem Abu Bara'a al-Iraqi. Dysponują też jego danymi personalnymi oraz fotografią; prawdziwe nazwisko domniemanego zleceniodawcy ataku na jarmark świąteczny brzmi Ali Hazim Aziz.

Do zamachu naberlińskim Breitscheidplatz doszło 19 grudnia 2016 roku. Terrorysta uprowadził polską ciężarówkę, zabijając jej kierowcę Łukasza Urbana, a następnie wjechał nią w tłum na jarmarku świątecznym. Zginęło 12 osób. Sprawca ataku, pochodzący Tunezji Anis Amri, zbiegł. Cztery dni później został zastrzelony przez policję w okolicy Mediolanu. 

Niemieckie służby miały wskazówki

Według RBB już krótko po zamachu niemiecki wywiad i policja miały konkretne wskazówki, że Abu Bara'a miał związek z atakiem. Pochodziły od agenta wywiadu BND z Abu Zabi.  Również w mediach pojawiły się krótkie informacje na ten temat, ujawniające prawdziwe nazwisko domniemanego terrorysty i miejsce pochodzenia. Niemieckie służby jednak nie zdołały jednoznacznie potwierdzić jego prawdziwej tożsamości, bo takim pseudonimem bojowym posługiwało się kilku członków ISIS, i zarzuciły badanie tego wątku.

Trop podjęły służby irackie. W rozmowie z RBB członek władz ugrupowania Patriotyczna Unia Kurdystanu Sadi Ahmed Pire potwierdza tożsamość domniemanego zleceniodawcy, który ma być odpowiedzialny za planowanie aktów terrorystycznych ISIS m.in. w Niemczech.

Powołuje się na ustalenia irackich służb bezpieczeństwa. „Abu Bara'a był jednym z głównych organizatorów aktów terroru za granicą. Przede wszystkim w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji” – mówi Pire, cytowany w materiale RBB. Pire był irackim ministrem zdrowia, spraw socjalnych i programów humanitarnych.

Według niego do dziś Abu Bara'a jest na irackiej liście najbardziej niebezpiecznych terrorystów. Służby Iraku zakładają, że wciąż żyje.

„Zagrożenie dla Niemiec i Europy”

Benjamin Strasser – przedstawiciel liberalnej FDP w komisji śledczej Bundestagu, która badała okoliczności zamachu – zażądał, by ustaleniami na temat domniemanego organizatora ataku zajęła się prokuratura. „Oczekuję, że niemieckie służby bezpieczeństwa będą konsekwentnie prowadzić śledztwo i ścigać domniemanego zleceniodawcę zamachu na berliński jarmark świąteczny” – powiedział RBB polityk, który obecnie jest sekretarzem stanu w niemieckim Ministerstwie Sprawiedliwości. I dodał, że Abu Bara'a wciąż może stanowić zagrożenie dla Niemiec i Europy.

Prokuratura Federalna, prowadząca śledztwo w sprawie zamachu, nie chciała się odnieść do ustaleń RBB. „Z uwagi na toczące się dochodzenie nie możemy udzielać informacji, czy i w jakim stopniu trwa postępowanie przeciwko określonym osobom” – oświadczyła jedynie prokuratura.

(AFP, RBB/widz)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>