Jeszcze nigdy w drugim kwartale jakiegoś roku 30 największych niemieckich przedsiębiorstw notowanych w indeksie DAX nie osiągnęło tak wielkich zysków jak obecnie – wynika z analizy firmy konsultingowej Ernst & Young. Dzięki świetnej koniunkturze zysk operacyjny koncernów wzrósł o prawie jedną trzecią w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Łączne zyski wyniosły w tym okresie 39 mld euro. Obroty wzrosły natomiast o 6 proc. i osiągnęły poziom 344 mld euro. W sumie tej nie uwzględniono obrotów największych banków. Według analityków bieżący rok może być rekordowym pod względem zysków i obrotów.

W obliczu niepewnej sytuacji politycznej na świecie i ryzyka gospodarczego dobre wyniki koncernów są czymś wartym odnotowania – skomentował Matthieu Meyer z zarządu Ernst & Young. – Także druga połowa roku wydaje się rozpoczynać bardzo obiecująco – dodał ekonomista. Dziewięć przedsiębiorstw skorygowało w górę prognozy obrotów i zysków, tylko dwa obniżyły ją. – 2017 może być rokiem rekordów – uważa Meyer.

Ryzyka dla koniunktury

Jako czynniki ryzyka dla koniunktury Meyer wymienił silne euro, rosnące ceny paliw i surowców oraz niepewną sytuację gospodarczą Wielkiej Brytanii po wystąpieniu z Unii Europejskiej. – Dla niemieckich przedsiębiorstw gra Wielkiej Brytanii toczy się o dużą stawkę, ponieważ częściowo mocno się tam zaangażowały – powiedział Meyer.

Zdaniem analityków szczególnie dobre interesy niemieckie firmy robią w Azji i USA. Pomimo tego "Europa pozostaje zdecydowanie najważniejszym rynkiem dla niemieckich przedsiębiorstw. Tym ważniejsza jest poprawa sytuacji gospodarczej na kontynencie europejskim" – podsumował Meyer.
 

DPA / Bartosz Dudek