Partia CDU (której prezydent był członkiem do dnia wyborów) wskazała na „wybitne zaangażowanie prezydenta dla społeczeństwa”. Generalny sekretarz Hermann Gröhe podkreślił w telegramie gratulacyjnym, że partia ma jemu „wiele do zawdzięczenia”. Ponad partyjnymi podziałami zwraca się uwagę na zasługi Weizsäckera w procesie rozprawy z przeszłością narodowo-socjalistyczną.

Urodziny w gronie rodzinnym

Jubilat obchodzi 90. urodziny w rodzinnym gronie we własnym domu w Berlinie, w dzielnicy Zehlendorf; wraz z żoną, dziećmi i wnukami. Richard von Weizsäcker nigdy nie przepadał za rozgłosem, nie lubił stać w świetle rampy, był raczej zwolennikiem cichej dyplomacji i przeciwnikiem polityki, za którą nie idą czyny.

Konsens w kwestii ”Dnia Wyzwolenia”

Niemieckie elity polityczne zgodnie oceniają słynne przemówienie prezydenta, wygłoszone w dniu 8 maja 1985 roku w 40 rocznicę zakończenia II wojny światowej. Richard von Weizsäcker, używając pojęcia „Dzień wyzwolenia” umożliwił społeczny konsens w kwestii oceny zakończenia wojny, stwierdził burmistrz Berlina, Klaus Wowereit, z SPD.

Katolicy gratulują protestantowi

Episkopat Niemiec podkreśla zaangażowanie Richarda von Weizsäckera na rzecz porozumienia między Kościołami. „Zawsze widzieliśmy w nim zwolennika ekumenizmu i stronnika zabiegów o należyte współżycie chrześcijan", mówi arcybiskup Rober Zollitsch, przewodniczący Episkopatu. Weizsäcker był przewodniczącym Parlamentu Niemieckich Protestantów i przez wiele lat członkiem Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech.

Reżyser „ostpolitik”

Były przewodniczący partii SPD, Hans-Jochen Vogel podkreślił udział Weizsäckera w realizacji brandtowskiej „ostpolitik”. Jego zdaniem o tym wie się niewiele. Tymczasem prezydent pomagał Niemcom w wypracowaniu orientacji, ostrzej spoglądając w przyszłość od wielu mu współczesnych, pisze Vogel na łamach środowego (14.04.) wydania gazety Die Welt. Tym samym wpłynął na poprawę wizerunku Niemiec na świecie.

ag/Jan Kowalski

red. odp.: Marcin Antosiewicz