1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rosatom grozi Siemens Energy pozwem

10 stycznia 2025

Rosyjski koncern Rosatom buduje w Turcji pierwszą w tym kraju elektrownię atomową. Siemens Energy opóźniał dostawy części. Teraz grozi mu pozew.

Szef Rosatomu Aleksiej Lichaczow z logo koncernu w tle
Szef Rosatomu Aleksiej Lichaczow z logo koncernu w tleZdjęcie: Alexander Ryumin/ITAR-TASS/imago images

Rosyjski koncern państwowy Rosatom zamierza pozwać niemieckiego producenta, ponieważ ten do tej pory nie dostarczył zamówionego wyposażenia do planowanej w Turcji elektrowni atomowej. Elektrownia Akkuyu to pierwsza tego rodzaju inwestycja w tym kraju, budowana przez Rosatom. Jej szef, Aleksiej Lichaczow, wysunął 4 stycznia w rosyjskiej telewizji poważne zarzuty wobec niemieckiego dostawcy. W swoich wypowiedziach odniósł się do firmy Siemens, choć faktycznie chodzi o inną spółkę – Siemens Energy.

– Odnotowaliśmy odpowiednie doniesienia medialne, jednak obecnie nie wpłynął do nas żaden pozew – odpowiedział na zapytanie DW rzecznik prasowy Siemens Energy, Tim Proll-Gerwe. Siemens Energy była niegdyś oddziałem zajmującym się technologiami energetycznymi w niemieckim gigancie technologicznym Siemens. W 2020 roku został jednak przekształcony w niezależną spółkę i wprowadzony na giełdę.

Obecnie spółka matka posiada jedynie 17 procent udziałów w Siemens Energy, który w przypadku wszczęcia postępowania sądowego musiałby ponieść odpowiedzialność. 

Energia jądrowa. Rosyjskie pręty paliwowe z Niemiec?

01:54

This browser does not support the video element.

Długa zwłoka

Jak poinformował Tim Proll-Gerwe w rozmowie z DW, Siemens Energy miał dostarczyć rozdzielnicę z izolacją gazową, która jest potrzebna do podłączenia elektrowni atomowej do tureckiej sieci energetycznej. Odpowiednia umowa została zawarta w 2020 roku z rosyjską firmą Elektroautomatyka na ponad dwa lata przed wybuchem wojny w Ukrainie. Zgodnie z informacjami na stronie internetowej, firma z siedzibą w Petersburgu regularnie dostarcza swoje produkty firmom należącym do państwowego koncernu Rosatom.

Elektrownia jądrowa Akkuyu z czterema blokami jest budowana w południowej Turcji bezpośrednio nad Morzem ŚródziemnymZdjęcie: DHA

Siemens Energy musiał jednak „długo czekać” na licencję eksportową od Federalnego Urzędu Gospodarki i Kontroli Eksportu (BAFA) – wyjaśnia rzecznik prasowy. Podkreśla on, że jego firma „naturalnie” przestrzega wszystkie przepisy. Jak twierdzi Proll-Gerwe, obecnie „wszystkie wymagane zezwolenia na eksport komponentów zostały wydane przez BAFA” i Siemens Energy może teraz wywiązać się ze swoich zobowiązań dotyczących zamówień, „jeśli klient nadal jest zainteresowany”.

Możliwe jednak, że zamienniki dla produktów Siemens Energy zostały już dawno znalezione, a Rosatom zamierza teraz uzyskać odszkodowanie w sądzie. Przynajmniej na to wskazują słowa Aleksieja Lichaczowa, który mówił o „dodatkowych wydatkach na zakup sprzętu i dopasowaniu terminów instalacji” i nie wykluczył „dochodzenia roszczeń”.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan podpisują porozumienie ws. budowy elektrowni jądrowej (12.05.2010) Zdjęcie: Burhan Ozbilici/AP Photo/picture alliance

Najwyraźniej Moskwa chce także przynajmniej częściowo obwinić Siemens Energy za znacznie opóźnione prace budowlane w Turcji.Umowa na budowę elektrowni została bowiem podpisana już w 2010 roku. Kamień węgielny pod pierwszy blok elektrowni został położony w 2018 roku. Jednak pierwszy reaktor zostanie uruchomiony najwcześniej w 2025 roku, a zgodnie z obecnymi planami, zakończenie całej budowy ma nastąpić najwcześniej w 2028 roku.

Zamienniki z Chin?

W przypadku zamienników prawdopodobnie będą to produkty chińskie. Turecki minister energetyki Alparslan Bayraktar powiedział we wrześniu 2024 roku, że Rosatom „złożył alternatywne zamówienie w Chinach”. Jak informuje rosyjska agencja Interfaks, wicepremier Aleksander Nowak oświadczył w październiku, że w „krajach przyjaznych” zakupiono sprzęt zastępczy, z którego część została już dostarczona do elektrowni atomowej Akkuyu.

Można się tylko domyślać, dlaczego procedura zatwierdzenia autoryzacji przez BAFA trwała tak długo. Eksport innych komponentów był zatwierdzany znacznie szybciej, jak donosił niemiecki kanał telewizyjny NTV we wrześniu 2024 roku, powołując się na Siemens Energy.

Budowa elektrowni jądrowej w Akkuyu - stan z 30 grudnia 2024 rokuZdjęcie: Serkan Avci/Andalou/picture alliance

Spór prawny, ale bez skandalu politycznego

Ale rodzi się pytanie, czy niemieckie firmy nadal mogą współpracować z rosyjskimi firmami w tak wrażliwym obszarze, jakim jest energia jądrowa? Jak zapewnił Tim Proll-Gerwe w rozmowie z DW: - Siemens Energy zakończył wszystkie swoje działania w Rosji na wczesnym etapie i nie ma już tam żadnych zobowiązań handlowych. Siemens Energy musi jedynie dotrzymać istniejących umów, które zostały zawarte przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie. Odbywa się to jednak rzecz jasna zawsze zgodnie z obowiązującymi sankcjami i ograniczeniami kontroli eksportu.

Jeśli BAFA wydała teraz licencję eksportową, oznacza to, że dostawa sprzętu do tureckiej elektrowni jądrowej formalnie nie narusza ani ograniczeń eksportowych obowiązujących w Niemczech, ani sankcji UE wobec Rosji. Jednak Rosatom prawdopodobnie nie zrezygnuje już z chińskiego sprzętu na rzecz niemieckiego, a Chiny również na to nie pozwolą. Siemens Energy może więc w obecnej styuacji stanąć przed sądem arbitrażowym.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>