Rosja wzmacnia swoje siły na granicach
4 maja 2016- Do końca roku zostaną rozlokowane dwie nowe dywizje w Zachodnim Okręgu Wojskowym i jedna nowa dywizja w Okręgu Wschodnim – powiedział w środę (4.05.2016) w Moskwie rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Do zachodniego okręgu należy m.in. Moskwa i Flota Bałtycka, do południowego - Flota Czarnomorska. Jedna dywizja liczy z reguły 10 tys. żołnierzy.
Według rosyjskich agencji prasowych, Siegiej Szojgu potwierdził, że jest to reakcja Rosji na zwiększoną obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego na jego wschodniej flance. – Ministerstwo obrony podjęło szereg kroków, by skontrować wzmacnianie sił NATO w bliskości naszych granic – powiedział rosyjski szef resortu.
NATO intensyfikuje politykę odstraszania
Aneksja Krymu przez Rosję i konflikt na wschodzie Ukrainy doprowadziły do dramatycznego pogorszenia się stosunków między NATO i Rosją. Już na szczycie w 2014 roku Sojusz Północnoatlantycki podjął decyzję o wzmocnieniu obecności na swoich wschodnich rubieżach wywołując tym irytację Moskwy.
Zagrożone czują się przede wszystkim Polska i kraje bałtyckie, które oczekują od NATO konkretnych działań zapewniających taki sam poziom bezpieczeństwa, jak w innych krajach członkowskich Sojuszu.
Kilka dni temu sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg sprecyzował, iż rozważane jest wysłanie do Polski, Litwy, Łotwy i Estonii „każdorazowo rotacyjnego batalionu”. Batalion liczy od 500 do tysiąca żołnierzy. – Pakt Północnoatlantycki musi reagować na działania Rosji „okazaniem siły i wiarygodnym odstraszaniem” – powiedział Stoltenberg mediom.
Niemcy potwierdziły już, że są gotowe wysłać na Litwę kompanię Bundeswehry liczącą od 150 do 250 żołnierzy, która przejęłaby rotacyjne dowództwo batalionu NATO.
Konkretne decyzje oczekiwane są na szczycie NATO w Warszawie 8-9 lipca.
afp, dpa, rtr / Elżbieta Stasik