1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rosjanie przyjeżdżają do Drezna na mega-zakupy

Malgorzata Matzke9 stycznia 2013

Rokrocznie na początku stycznia Drezno staje się mekką dla tysięcy Rosjan. Ręce zacierają hotelarze, gastronomia i handlowcy.

Sachsen/ Kunden stehen am Freitag (07.12.12) im Einkaufszentrum "Altmarkt-Galerie" in Dresden in einem weihnachtlich geschmueckten Geschaeft der Parfuemerie-Kette Douglas. Dass die Deutschen zu Weihnachten viel Geld ausgeben, ist nichts Neues. In diesem Jahr allerdings sitzt der Geldbeutel fuer Geschenke offenbar so locker wie noch nie. Jeder Deutsche wird laut einer Umfrage der Gesellschaft fuer Konsumforschung (GfK) in diesem Jahr rund 285 Euro fuer Geschenke ausgeben und damit 24 Euro mehr als noch 2011. (zu dapd-Text) Foto: Norbert Millauer/dapd
Altmarkt-Galerie to cel udanych zakupówZdjęcie: dapd

W miniony wtorek było prawosławne Boże Narodzenie; świąteczne ferie w Rosji trwają do 12 stycznia. Ten okres wielu Rosjan i Ukraińców wykorzystuje na wypad do Drezna: na przyjemny pobyt w mieście i mega-zakupy.

Madonna Sykstyńska dostała na swe 500-lecie specjalną edycję szampanaZdjęcie: dapd

Miasto ogłasza w tym tygodniu tzw. "russische Festtage" czyli "rosyjski festiwal". Linie lotnicze uruchomiły w tym samym tygodniu 16 dodatkowych rejsów Boeingów 757 z Moskwy do Drezna; na lotnisku na gości czekają hostessy ubrane w stylizowane rosyjskie stroje, rozdając przybyszom z Moskwy kolorowe prospekty. Plakaty z napisami cyrylicą, przewodniki po rosyjsku, sprzedawcy znający rosyjski - to standard, by przyjąć gości. Duża część z nich przyjeżdża z reguły w zorganizowanych grupach z przewodnikiem. Po kilku dniach w Dreźnie, część jedzie dalej autokarami do Pragi.

Jeden z piękniejszych sklepów Drezna: nabiałowy sklep Molkerei Gebrüder PfundZdjęcie: ZB - Fotoreport

Kultura i shopping

W programie pobytu w stolicy Saksonii są w pierwszym rzędzie zabytki: Zwinger, muzea, Madonna Sykstyńska i słodkie aniołki u jej stóp. Po południu natomiast - na zakupy. Rosjanie szukają wyrobów światowych marek, które w Niemczech można dostać po niższych cenach niż np. w Moskwie, która stała się jednym z najdroższych na świecie miast.

Handlowcy przyznają, że Rosjanie pytają o największe marki, nigdy nie kupują imitatów skóry, sztucznych futer czy podróbek. - Najbardziej podoba im się, gdy logo marki jest wyraźnie widoczne. Przeciętnie wydają ok. 2000 euro na głowę, jak donosi gazeta Die Welt, powołując się na statystyki.

Zazwyczaj przyjeżdżają z grubą gotówką w kopertach czy zrolowanych zwitkach, najczęściej są to banknoty po 500 euro. - Kobieta wyszukuje, co chce, mężczyzna płaci - jak opowiada Ingold Prochnow, sprzedawczyni w sklepie z luksusowym obuwiem.

dapd