Rosjanie przyjeżdżają do Drezna na mega-zakupy
9 stycznia 2013W miniony wtorek było prawosławne Boże Narodzenie; świąteczne ferie w Rosji trwają do 12 stycznia. Ten okres wielu Rosjan i Ukraińców wykorzystuje na wypad do Drezna: na przyjemny pobyt w mieście i mega-zakupy.
Miasto ogłasza w tym tygodniu tzw. "russische Festtage" czyli "rosyjski festiwal". Linie lotnicze uruchomiły w tym samym tygodniu 16 dodatkowych rejsów Boeingów 757 z Moskwy do Drezna; na lotnisku na gości czekają hostessy ubrane w stylizowane rosyjskie stroje, rozdając przybyszom z Moskwy kolorowe prospekty. Plakaty z napisami cyrylicą, przewodniki po rosyjsku, sprzedawcy znający rosyjski - to standard, by przyjąć gości. Duża część z nich przyjeżdża z reguły w zorganizowanych grupach z przewodnikiem. Po kilku dniach w Dreźnie, część jedzie dalej autokarami do Pragi.
Kultura i shopping
W programie pobytu w stolicy Saksonii są w pierwszym rzędzie zabytki: Zwinger, muzea, Madonna Sykstyńska i słodkie aniołki u jej stóp. Po południu natomiast - na zakupy. Rosjanie szukają wyrobów światowych marek, które w Niemczech można dostać po niższych cenach niż np. w Moskwie, która stała się jednym z najdroższych na świecie miast.
Handlowcy przyznają, że Rosjanie pytają o największe marki, nigdy nie kupują imitatów skóry, sztucznych futer czy podróbek. - Najbardziej podoba im się, gdy logo marki jest wyraźnie widoczne. Przeciętnie wydają ok. 2000 euro na głowę, jak donosi gazeta Die Welt, powołując się na statystyki.
Zazwyczaj przyjeżdżają z grubą gotówką w kopertach czy zrolowanych zwitkach, najczęściej są to banknoty po 500 euro. - Kobieta wyszukuje, co chce, mężczyzna płaci - jak opowiada Ingold Prochnow, sprzedawczyni w sklepie z luksusowym obuwiem.
dapd