1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rosyjskie kontakty Schroedera. Nie musi udzielić informacji

10 marca 2023

Niemiecki portal chciał się dowiedzieć ile spotkań w ostatnich latach miał były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder z rosyjskimi firmami energetycznymi. Sprawą zajęły się sądy.

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder (po prawej) i prezydent Rosji Władimir Putin
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder (po prawej) i prezydent Rosji Władimir PutinZdjęcie: Alexei Druzhinin/dpa/picture alliance

Niemiecka platforma internetowa „FragDenStaat” („Zapytaj państwo”) nie otrzyma od biura byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera informacji na temat jego działalności lobbingowej.

Orzeczenie w tej sprawie wydał Wyższy Sąd Administracyjny Berlina-Brandenburgii. Sędziowie zgodzili się z opinią sądu niższej instancji, który stwierdził, że biuro byłego kanclerza nie jest obecnie obsadzone i dlatego nie może rozpatrzyć wniosku. A zatem wniosek o udzielenie informacji trafia w próżnię – głosi prawomocny wyrok.

Pytania o Rosję

Były kanclerz Niemiec jest krytykowany za swoje zaangażowanie na rzecz rosyjskich spółek energetycznych i bliskie relacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Schroeder zasiadał w radzie nadzorczej rosyjskiego koncernu Rosnieft, ale w maju 2022 roku zrezygnował z tego stanowiska.  

Z powodu rosyjskich powiązań i braku jasnego zdystansowania się wobec polityki Putina Bundestag odciął Schroederowi finansowanie jego biura i związanych z nim stanowisk pracowniczych. Gerhard Schroeder wystąpił na drogę prawną przeciwko tym decyzjom.

Platforma „FragDenStaat” prześwietlająca działania polityków, chciała się dowiedzieć m.in. jakie spotkania w latach 2019-2022 umówiło biuro Schroedera, czy znany był ich temat, a jeśli tak, to które z nich dotyczyły polityki energetycznej, Gazpromu, Nord Stream 2 i Rosnieftu. Kiedy biuro Schroedera jeszcze pracowało, uparcie odmawiało odpowiedzi na te pytania.

Prawo do informacji

Początkowo Sąd Administracyjny w Berlinie odmówił portalowi „FragDenStaat” ogólnego prawa do informacji, argumentując, że platforma ta nie jest „drukowanym produktem prasowym”, a redaktor naczelny portalu, Arne Semsrott, pomimo posiadania legitymacji dziennikarskiej, nie jest – według Izby Prasowej Sądu Administracyjnego w Berlinie – przedstawicielem prasy.

Po tym orzeczeniu stowarzyszenie Open Knowledge Foundation Germany, które finansuje portal, zleciło wydrukowanie treści platformy w formie gazety. Ze względu na „nową sytuację faktyczną” platformie „FragDenStaat” przysługuje prawo do informacji – orzekł później Wyższy Sąd Administracyjny.

Kto odpowie na pytania? 

Doszło jednak do kolejnych problemów biurokratyczno-prawnych. Sąd stwierdził, że portal miał zaskarżyć pytania o lobbing Schroedera nie w Urzędzie Kanclerskim, tylko w samym biurze byłego kanclerza (które de facto jest nadzorowane przez Urząd Kanclerski). Na to jest jednak za późno. Na mocy decyzji komisji budżetowej Bundestagu z 19 maja 2022 roku biuro Gerharda Schroedera straciło środki finansowe. 
Jak głosi orzeczenie sądu wyższej instancji, w biurze nie ma już żadnego personelu, a jego działalność została wstrzymana.

Wynika z tego, że także sam zainteresowany – były kanclerz Niemiec – takich informacji nie musi udzielić. 

(DPA/dom)

Propaganda w Rosji. Jak robi to Putin?

02:31

This browser does not support the video element.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>