1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ryanair wietrzy swoją szansę po Brexicie

Elżbieta Stasik
30 maja 2017

Irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair mają apetyt na europejski kontynent. Możliwości rozwoju widzą zwłaszcza w Polsce, Niemczech, Rumunii i we Włoszech.

Ryanair
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Roessler

Mimo twardej konkurencji na rynku, przewoźnik niskokosztowny Raynair planuje dalszą ekspansję. Szef firmy Michael O'Leary oczekuje na rok gospodarczy 2017/18 wzrost liczby pasażerów i większe zyski. Irlandczycy korzystają przy tym przede wszystkim ze słabości rywali. W Niemczech i we Włoszech, gdzie o przetrwanie walczą Air Berlin i Alitalia, chcą wypełnić powstającą po nich lukę i zintensyfikować swoją obecność.

Coraz tańsze bilety

Walka o pasażerów nie pozostaje bez śladu także na Ryanair: przeciętna cena biletu zmniejszyła się w ubiegłym roku gospodarczym o 13 procent do 41 euro. Chociaż liczba pasażerów zwiększyła się o 13 procent do 120 mln, przyniosło to tylko 2-procentowy wzrost obrotów do 6,6 mld euro.

O'Leary liczy się z tym, że także w przyszłości Raynair zarobi na biletach raczej mniej niż więcej. Nadpodaż lotów w Europie i słaby funt mogą spowodować dalsze obniżenie cen biletów o 5 do 7 procent.

W roku gospodarczym 2017/18 O'Leary spodziewa się zysków rzędu 1,40 – 1,45 mld euro. Liczba pasażerów ma wzrosnąć do 130 mln. W tym celu irlandzki przewoźnik zamierza rozbudować swoją flotę: do marca 2018 do 427 Boeingów obsługujących średnie trasy. – Powiedzieliśmy Boeingowi: jeżeli macie jeszcze moce przerobowe i zbyteczne samoloty – bierzemy je – powiedział agencji Bloomberg szef finansowy Raynair Neil Sorahan.

Coraz więcej lotów na kontynent

Ryanair w coraz większym stopniu koncentruje się na kontynencie europejskim. Swoje szanse widzi w niepewności, jaka panuje na rynku po planowanym opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię.

– Twardy Brexit może spowodować, że po marcu 2019 przez kilka miesięcy będzie poważny deficyt lotów między Wielką Brytanią a UE – ocenił O'Leary. Ryanair chce być dlatego elastyczny i wykorzystać możliwości rozwoju w innych krajach Europy.

W centrum zainteresowania znajdują się zwłaszcza Niemcy, Polska, Rumunia i Włochy. Ryanair chce wykorzystać sytuację wysoko zadłużonych przewoźników Air Berlin i Alitalia, i zwiększyć swoją obecnością w tych krajach. Po nieudanej próbie ratowania tych ostatnich, włoskie linie lotnicze Alitalia znajdują się pod komisarycznym zarządem i pilnie szukają kupca. Szereg linii lotniczych, w tym Lufthansa, Easyjet a teraz także Ryanair ogłosiły, że nie są zainteresowane kupnem Alitalii.

Będą też loty długodystansowe

Ryanair krok po kroku odchodzi od swojej koncepcji lotów z punktu do punktu. W ramach umowy partnerskiej zawartej w tych dniach z hiszpańskimi liniami lotniczymi Air Europa, jeszcze w tym roku pasażerowie będą mogli rezerwować na stronie internetowej Raynair także loty na trasach dalekiego zasięgu, w tym transatlantyckich. Trwają też rozmowy z kolejnymi liniami lotniczymi.

dpa / Elżbieta Stasik

 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej