1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwości

Sąd skazał szpiega, który wysłał Rosjanom plany Bundestagu

28 października 2021

Były współpracownik NRD-owskiej bezpieki Stasi został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu za działalność szpiegowską na rzecz Rosji.

Kopuła budynku Reichstagu, siedziby niemieckiego Bundestagu
Kopuła budynku Reichstagu, siedziby niemieckiego BundestaguZdjęcie: Franz Walter/imageBROKER/picture alliance

Wyrok zapadł w czwartek (28.10.) przed Wyższym Sądem Krajowym w Berlinie. Skazany to 56-letni Jens F., który sporządził w 2017 roku CD-ROM, zwierający 385 danych dotyczących nieruchomości niemieckiego Bundestagu, położonych w Berlinie. Następnie wysłał dysk, nie podając adresu nadawcy, do ówczesnegopracownika rosyjskiej ambasady w Niemczech. Według aktu oskarżenia adresat był pracownikiem rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.

Przesyłka została jednak przechwycona przez niemiecki kontrwywiad, Urząd Ochrony Konstytucji. Jak zastrzegł sąd, przekazane informacje nie były objęte tajemnicą państwową.   

Szpieg z własnej inicjatywy

Oskarżony został skazany na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu za szpiegostwo. Musi także zapłacić grzywnę w wysokości 15 tysięcy euro. Prokuratura żądała kary dwóch lat i dziewięciu miesięcy więzienia, a jego obrońcy o uniewinnienie. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Mężczyzna to były oficer NRD-owskiej Narodowej Armii Ludowej. Był także zarejestrowanym współpracownikiem wschodnioniemieckiej bezpieki Stasi w latach 1984-1990. Sędziowie są przekonani, że przekazując plany Bundestagu rosyjskim służbom działał z własnej inicjatywy i nie otrzymał za to wynagrodzenia. Nie ustalono, jakim motywem się kierował.

Podczas procesu oskarżony milczał. Jak ustalili śledczy, 56-latek miał dostęp do planów Bundestagu, bo pracował w firmie, której zlecono kontrolę urządzeń elektrycznych w budynkach parlamentu. Firma otrzymała pliki PDF z planami nieruchomości. Plany nie były wprawdzie powszechnie dostępne, ale też nie były poufne.

DPA/widz

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej