Wyrok w sprawie Polaka. Prawo do zasiłku po 5 latach pobytu
21 września 2023Federalny Sąd Socjalny (BSG) w Kassel ogłosił w czwartek (21.9.2023) decyzję dotyczącą zasiłku obywatelskiego (Buergergeld). Rozpatrzył tym samym odwołanie mieszkającego w Niemczech Polaka, któremu urząd pracy odmówił zasiłku.
Obecnie zasiłek obywatelski otrzymuje w Niemczech 5,5 miliona osób, w tym 1,68 miliona bezrobotnych. W styczniu zastąpił on zasiłek Hartz IV i stał się główną reformą społeczną rządu Olafa Scholza. Wynosi on kilkaset euro miesięcznie, w zależności od sytuacji materialnej i statusu prawnego osoby, która go otrzymuje.
Prawo do zasiłku dla osób ze „zwykłym pobytem”
Sąd uznał (nr sprawy B 4 AS 8/22), że obywatele UE mogą być uprawnieni do zasiłku obywatelskiego po tym, jak wykonywali pracę podlegającą składkom na ubezpieczenie społeczne. W przypadku innych cudzoziemców zależy to od tego, na jakiej podstawie przebywają w Niemczech.
Jednak obowiązuje generalna zasada: cudzoziemcy, którzy przebywają w Niemczech tylko w celu poszukiwania pracy, są wykluczeni z prawa do zasiłku obywatelskiego.
Niezależnie od tego, prawo przewiduje uprawnienie do zasiłku obywatelskiego dla wszystkich cudzoziemców, jeśli mają oni legalny „zwykły pobyt" w Niemczech przez pięć lat. Okres ten rozpoczyna się wraz z pierwszym zameldowaniem we właściwym urzędzie meldunkowym.
Urząd pracy odmawia: brak stałego zameldowania
Powód z Polski po raz pierwszy zameldował się w urzędzie w kwietniu 2009 roku. Później nie był już stale zameldowany, a ostatnio był bezdomny. Pracę znajdował sporadycznie.
W styczniu 2018 r. złożył wniosek o zasiłek Hartz IV. Urząd pracy w Hagen odrzucił wniosek, argumentując, że mężczyzna był w Niemczech tylko po to, aby szukać pracy. Nawet jego wieloletni pobyt w Niemczech nie uprawniał go – zdaniem urzędników – do złożenia wniosku, ponieważ nie był zameldowany stale przez cały ten czas.
Sąd: nie ma wymogu stałego zameldowania
Teraz BSG uznał, że prawo wymaga jedynie „nieprzerwanego zwykłego pobytu” na terytorium Niemiec. Nieznaczne przerwy w pobycie – na przykład krótka wizyta w domu – nie grają tu roli. Pod uwagę należy brać wszystkie okresy zameldowania, począwszy od pierwszego oficjalnego zgłoszenia. Nie oznacza to jednak wymogu posiadania nieprzerwanego urzędowego meldunku.
W przypadku Polaka Sąd Socjalny w Dortmundzie uznał już wcześniej, że od 2009 r. miał on stałe miejsce zamieszkania w Niemczech. Biorąc to pod uwagę, teraz Sąd Socjalny w Kassel uznał, że urząd pracy niesłusznie odmówił mu świadczeń Hartz IV.
(AFP/sier)