1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Samochody z NRD poszukiwane przez kolekcjonerów

Simone Rothe10 kwietnia 2016

Najmłodsze egzemplarze aut "Made in DDR" mają 25 lat. Dawniej się z nich śmiano, dziś są poszukiwane przez kolekcjonerów i uchodzą za coraz bardziej atrakcyjną lokatę kapitału.

DDR Auto Wartburg
Zlot fanów aut "Made in DDR" w MagdeburguZdjęcie: picture-alliance/dpa/H. Schmidt

Po wstrzymaniu w kwietniu 1991 roku produkcji wartburgów i trabantów w Eisenach i Zwickau, coraz rzadziej można je spotkać na niemieckich drogach. Przeżyło stosunkowo niewiele egzemplarzy tych pojazdów, ale te, które się uchowały, budzą żywiołową sympatię kierowców i wszystkich entuzjastów czterech kółek. Kto by się tego spodziewał?

"Mydelniczki" i "warczyburgi"

Z aktualnych danych Federalnego Urzędu ds. Ruchu Drogowego we Flensburgu wynika, że w tej chwili w RFN do ruchu dopuszczonych jest jeszcze 7 tys. 394 wartburgów i 33 tys. 550 trabantów. To ciągle sporo, ale zachowane w idelanym stanie pojazdy są prawdziwą rzadkością. Ich właściciele chronią je niczym skarb, bo wiedzą, że pogardzane i wyśmiewane niegdyś "mydelniczki" i "warczyburgi" są cennymi oldtimerami i coraz bardziej atrakcyjną lokatą kapitału.

Rzadki wartburg 311 Coupe. Ładny?Zdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Wolf

Najbardziej poszukiwane przez kolekcjonerów w Niemczech i za granicą są eleganckie modele wczesnych wartburgów typu 311 i 312. Mają na karku ponad 30 lat, a więc słusznie przysługuje im dumny status oldtimera. Harald Lieske, były członek rady zakładowej Automobilwerk Eisenach (AWE), czyli w fabryce samochodów osobowych w Eisenach gdzie wytwarzano "warczyburgi", a po zjednoczeniu Niemiec rady zakładowej w fabryce Opla, jest dziś członkiem kuratorium ciekawego muzeum samochodów w Eisenach. - Staraliśmy się pozyskać do naszych zbiorów model wartburga 312 Camping. Znaleźliśmy jeden w naprawdę dobrym stanie. Właściciel chciał za niego 15 tys. euro.

Coraz droższe oldtimery

Potwierdza to Peter Mair ze Związku Niemieckiego Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA). Samochody używane dawniej na co dzień, stają się obecnie poszukiwanymi przez zbieraczy wteranami szos. - Klasycznym przykładem jest tu VW Garbus, który dziś jest pojazdem kultowym. To samo dzieje się z wieloma wartburgami i trabantami, starannie pielęgnowanymi przez ich obecnych właścicieli, którzy dobrze wiedzą co robią, i że to się im opłaca.

A co to za dziwny trabant?Zdjęcie: AP

Rynek starych samochodów rozwija się w szybkim tempie, a jego obroty stale rosną. Jak wynika z danych organizacji TÜV Thüringen w ciągu ostatnich dziesięciu lat jego wartość zwiększyła się ponad dwukrotnie. Tablice rejestracyjne z literą H, oznaczającą pojazdy zabytkowe, są cenione. Niełatwo jest je uzyskać, bo taki pojazd, żeby uznano go za historyczny, musi spełniać określone warunki. Kiedy je spełnia - możemy spać spokojnie. Kto kupi porsche w dobrym stanie z lat 70. ubiegłego wieku wie, że za parę lat może być ono warte drugie tyle. Samochody z b. NRD też wciąż zyskują na wartości.

Eisenach i Zwickau dziś

Przemysł motoryzacyjny nie opuścił całkowicie obu tych miast. Co prawda z dawnej fabryki AWE w Eisenach, której historia sięga roku 1898, pozostała tylko zabytkowa ceglana brama wjazdowa i kilka hal zamienionych na muzeum samochodów, ale nadal wytwarza się w nich auta. W Eisenach firma Opel produkuje dziś modele Corsa i Adam, a koncern BMW narzędzia. W Zwickau koncern Volkswagena wytwarza w nowych zakładach modele VW Golf, Passat i Phaeton oraz karoserie do Bentley'ów.

Zabytkowa brama fabryki AWE w EisenachZdjęcie: picture-alliance/dpa

Zrzeszenie VDA podaje, że na terenie b. NRD w przemyśle motoryzacyjnym pracuje dziś prawie 69 tys. osób, a jego obroty wynoszą 25,5 mld euro. W roku ubiegłym wyprodukowano tu ok. 837 tys. samochodów. To 15 procent wszystkich samochodów osobowych wytwarzanych w całej Republice Federalnej.

Simone Rothe / Andrzej Pawlak