1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sarkozy dręczycielem Romów

3 sierpnia 2010

Po przepychankach między francuską policją a grupą Romów wszyscy członkowie mniejszości, którzy wjechali nielegalnie do Francji mają zostać deportowani. Opozycja oskarża prezydenta Sarkoziego o rasizm.

Francuski prezydent Nicolas Sarkozy nie widzi miejsca we Francji dla nowo przybyłych Romów.
Francuski prezydent Nicolas Sarkozy nie widzi miejsca we Francji dla nowo przybyłych RomówZdjęcie: AP

Z oburzeniem i ostrą krytyką zareagowała opozycja i organizacje broniące praw człowieka na zapowiedź deportacji Romów z Francji. Socjaliści, Zieloni i komuniści oskarżają prezydenta Sarkoziego i francuski rząd o prowadzenie wrogiej i rasistowskiej polityki. Francuska Liga Obrony Praw Człowieka ostrzega przed tym, by nie „zrobić z jednej grupy społecznej kozła ofiarnego”. Minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux całkowicie odrzuca krytykę opozycji.

Romska rodzina w prowizorycznym obozie dla romskich imigrantów w Saint Denis, na północnych przedmieściach ParyżaZdjęcie: AP

Bezpośrednią przyczyną deklaracji Sarkoziego było starcie między policją a Romami, do którego doszło dwa tygodnie temu w Bretanii. Policjanci zastrzelili młodą Romkę, gdy ta zatrzymana do kontroli drogowej, zaczęła uciekać. Jej oburzeni bliscy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce i zdemolowali miejscowy komisariat policji.

Konferencja prasowa romskich organizacji w Saint Ouen, po wydarzeniach w BretaniiZdjęcie: AP

Sarkozy: „Wydalimy nielegalnie przebywających Romów”

Po kryzysowych rozmowach w Pałacu Elizejskim Nicolas Sarkozy oświadczył, że „winni takiego zachowania muszą zostać ostro ukarani”. Ponadto nielegalnie przebywający we Francji Romowie zostaną wydaleni, a obozy dla imigrantów, w których przebywają, zostaną zlikwidowane. Do tego prezydent opowiedział się za zmianami w ustawie imigracyjnej, które mają „ułatwić deportację w interesie porządku publicznego”. Prezydent zarzucił „gens de voyage” (wędrownemu narodowi): handel i wysługiwanie się dziećmi, a także prostytucję. Przedstawiciel Romów skrytykował styl prezydenta, jak również brak zaproszenia ich na rozmowę. Romowie przestrzegają, że zapowiedziane przez rząd działania mogą wywołać poważne konsekwencję, w tym „falę rasizmu”.

Demonstracja Romów z całej Europy pod Parlamentem Europejskim w Strasburgu w 2002 rokuZdjęcie: AP

Unia Romska

Rzecznik Komisji Europejskiej (KE) Mathew Newman domaga się, by „każdy pojedynczy przypadek planowanej deportacji został sprawdzony”. Trzeba uwzględnić także integrację tej grupy w społeczeństwie, dodał rzecznik. Poza tym, zdaniem KE, musi zostać udowodnione, czy faktycznie, ktoś popełnił zarzucane mu wykroczenie lub przestępstwo. Rumuński rząd postuluje, by wszystkie państwa członkowskie przejęły odpowiedzialność za Romów i przyjęły wspólną politykę wobec tej mniejszości. Obecnie każdy kraj ma swoje wewnętrzne regulacje.

To Rom broniący swojej rodziny w bułgarskiej wiosce. Ostre konflikty między Romami a Bułgarami są w Bułgarii na porządku dziennymZdjęcie: picture-alliance/ dpa

W 27 państwach członkowskich Unii Europejskiej żyje 12 milionów Romów. Są największą mniejszością etniczną w Europie, która zamieszkuje stary kontynent od 1000 lat. Najwięcej z nich żyje w Rumunii, według szacunków, ponad milion osób. We Francji obok nowo przybyłych, głównie po wstąpieniu Rumunii i Bułgarii do UE, od dziesięcioleci mieszkają setki tysięcy Romów. Wielu z nich żebrze na ulicach francuskich miast. Zarządzenie Sarkoziego dotyczy nowo przybyłych Romów. Tymczasem, według doniesień francuskich mediów, przemocy w Bretanii dopuściła się grupa, która mieszkała w tej okolicy już od wielu lat.

Herbert Peckmann/ Marcin Antosiewicz

red. odp.: Małgorzata Matzke