Chociaż spór o podział uchodźców między kraje UE trwa, minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel szuka dialogu z Pragą. - Chcemy poznać i zrozumieć argumenty drugiej strony - powiedział po zakończeniu spotkania w sobotę (24.06.2017) z czeskim szefem dyplomacji Lubomirem Zaoralkiem. Komisja Europejska postanowiła wszcząć postępowanie przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom ws. polityki migracyjnej, bo państwa te nie przyjmują uchodźców i nie odciążają Włoch i Grecji. Sigmar Gabriel zaznaczył, że "nie chce przekształcenia tego sporu w konflikt o znaczeniu podstawowym". Tymczasem Zaoralek podkreślił: - Nie możemy zaakceptować narzucania nam kwot obowiązkowych i to nasze stanowisko wciąż obowiązuje.

Prezydent Czech Miloš Zeman porównał niedawno procedurę Komisji Europejskiej z doktryną Breżniewa dot. ograniczonej suwerenności państw socjalistycznych. Gabriel ostro się temu sprzeciwił, bo tych dwóch rzeczy nie można ze sobą porównywać. - Takie uwagi w zaostrzonej debacie politycznej są niestosowne - powiedział Gabriel.

Na koniec wizyty w Czechach szef niemieckiej dyplomacji odwiedził jeszcze Beroun, miasto partnerskie Goslaru - rodzinnego miasta Sigmara Gabriela. Kontakty między Niemcami i Czechami są ważniejsze niż różnice polityczne - stwierdził szef niemieckiego MSZ. - Musimy tylko dać ludziom możliwość spotykania się, a wtedy narodzi się też między nimi przyjaźń - dodał.

dpa / Katarzyna Domagała