1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Skandal w banku KfW

Hubert Wohlan18 września 2008

Skandal bankowy w Niemczech. Tym razem dotyczy on państwowego banku KfW, który przelał 300 milionów euro na konto amerykańskiego banku Lehmann Brothers akurat wtedy, kiedy wiadomo było, że ten niebawem ogłosi upadłość

Kreditanstalt für Wiederaufbau (KfW) z siedzibą we Frankfurcie nad Menem to bank państwowy wspierająy rozwój średniej i małej przesiębiorczości.
Kreditanstalt für Wiederaufbau (KfW) z siedzibą we Frankfurcie nad Menem to bank państwowy wspierająy rozwój średniej i małej przesiębiorczości.Zdjęcie: picture-alliance/ dpa

Politycy, eksperci i uliczni rozmówcy mówią o skandalu. Tylko kierownictwo banku KfW mówi o błędzie, który zdarzyć się może każdemu bankowi. Interes, który spowodował stratę 300 milionów euro, pochodzących przecież z kieszeni podatnika, nazywany bywa w świecie bankowym „swap” i jest dość skomplikowaną konstrukcją finansową parkietu giełdowego. „Swapami” zabezpiecza się np. ryzyka zmiany kursów walut. Dlaczego dokonano przelewu i czy był to rzeczywiście techniczny błąd dyrekcji banku, czy też była to suma, dzięki której poprawiona została finansowa masa upadłościowa banku Lehmann Brothers ? Te kwestie bada specjalna komisja ministerialna. Rzecznik prasowy ministerstwa finansów Thorsten Albig: „Oczekujemy szybkiego wyjaśnienia owego technicznego błędu, którego nie rozumiemy i oczekujemy szybkich konsekwencji”


Państwowy bank nie lepszy od prywatnego


Główną instancją badającą skandal jest Rada Administracyjna banku KfW, której przewodniczącym jest minister gospodarki Michael Glos.

Wolfgang Koppelin (FDP) zdecydowany krytyk upaństwowionych banków.Zdjęcie: DW-TV

Ale Rada nie jest sprawnym organem kontrolnym – twierdzi jej członek, polityk partii liberalnej FDP Wolfgang Koppelin: „Jako członek Rady Administracyjnej nie otrzymuje się tam żadnych informacji. Trzeba na nie czekać tygodniami. A tymczasem jako członek ma się podejmować decyzje. Mam wrażenie, że bank KfW był instytucją na spokojne czasy. Teraz są kryzysy i ani personel banku, ani jego Rada Administracyjna nie są przygotowani na taką sytuację”.


Jakie konsekwencje wynikną z tego skandalu ? Na pewno wzmocnione zostaną mechanizmy kontrolne. Być może uprawnienia takie przekazane zostaną prywatnym, wyspecjalizowanym firmom doradczym. Wolfgang Koppelin i partia FDP domagają się prywatyzacji banku i zupełnego wycofania się państwa z interesów bankowych. Wprawdzie prywatne banki także popadły w tarapaty i poniosły spore straty finansowe, ale są to w końcu pieniądze prywatnych klientów, a nie podatników. Koalicja rządowa nie myśli o prywatyzacji banku KfW. Taka instytucja jak KfW jest potrzebna choćby po to, by udzielać korzystnych kredytów małym i średnim przedsiębiorcom oraz kredytować handel zagraniczny z państwami tzw. "trzeciego świata”. Takiego ryzyka nie weźmie na siebie nigdy bank prywatny.