1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaNiemcy

Sondaż ARD: miliony ludzi w Niemczech boją się deportacji

Anna Widzyk opracowanie
8 lutego 2024

Doniesienia o spotkaniu prawicowych radykałów, na którym snuto plany masowych deportacji, mocno zaniepokoiły miliony mieszkańców Niemiec, szczególnie tych o korzeniach migracyjnych.

Akcja AfD w Eitorf przeciwko imigracji
Akcja AfD w Eitorf przeciwko imigracjiZdjęcie: Peter Hille/DW

W Niemczech nie milkną echa doniesień o ubiegłorocznym tajnym spotkaniu prawicowych radykałów w poczdamskiej willi, na którym omawiano plany „reemigracji”, czyli deportacji z Niemiec osób o pochodzeniu migracyjnym. W spotkaniu tym wzięło udział kilkoro polityków populistyczno-prawicowej AfD oraz konserwatywnego skrzydła chadeckiej CDU. Według opublikowanego w czwartek (8.02.2024) sondażu dla telewizji publicznej ARD informacje ujawnione tam w styczniu przez kolektyw dziennikarzy śledczych „Correctiv" zaniepokoiły wielu mieszkańców Niemiec – szczególnie tych, którzy sami są imigrantami, bądź są dziećmi imigrantów.

Ponad połowa odczuwa strach

Z danych przytoczonych przez ARD wynika, że w 2022 roku w Niemczech żyło 23,8 mln osób o pochodzeniu migracyjnym, stanowili oni 28,7 proc. społeczeństwa. Prawie połowa z nich, ok. 12 mln, miała niemieckie obywatelstwo, przy czym większość urodziła się już Niemczech.

51 procent mieszkańców RFN o migracyjnym pochodzeniu przyznaje, że doniesienia o planach masowych deportacji budzą w nich strach lub duży strach. – wynika z sondażu ośrodka infratest dimap dla programu „Panorama” w telewizji ARD. Wśród Niemców, którzy nie mają migracyjnych korzeni, podobne obawy odczuwa 48 proc. Na wschodzie Niemiec obawy te są nawet nieco silniejsze: odczuwa je 49 proc. pytanych, podczas gdy w zachodnich regionach – 42 proc.

Pomiędzy grupami wiekowymi nie ma znaczących różnic; tylko wśród osób w wieku od 35 do 49 lat lęk jest nieco mniejszy – odczuwa go 41 proc. pytanych. Szczególnie wyraźne są obawy wśród zwolenników Zielonych i SPD: odpowiednio 69 i 61 procent.

Protest przeciwko srajnej prawicy w Berlinie 3 lutego 2024 r.Zdjęcie: Ebrahim Noroozi/AP/picture alliance

Z kolei pośród zwolenników AfD obawy w związku planami „reemigracji” wyraża jedynie 8 proc., podczas gdy 76 procent stwierdziło, że obawia się nieznacznie lub wcale.

Sprzeczne oświadczenia AfD

Od ujawnienia kilka tygodni temu informacji o tajnym spotkaniu prawicowych radykałów i planach „reemigracji” w niemieckich miastach organizowane są wielotysięczne protesty przeciwko skrajnej prawicy i AfD. Partia ta zdystansowała się od spotkania w Poczdamie, twierdząc, że nie było to wydarzenie partyjne, ale prywatne. Jak pisze portal telewizji ARD, populistyczno-prawicowe ugrupowanie oświadczyło w niedawno opublikowanym stanowisku, że koncepcja obejmuje „wszelkie środki i zachęty do powrotu cudzoziemców, którzy są zobowiązani do opuszczenia kraju, zgodnie z zasadą praworządności i prawem”. Zdecydowanie odrzuca natomiast niezgodne z konstytucją deportacje niemieckich obywateli ze środowisk migracyjnych. 

Jednakże – wskazuje ARD – jeszcze przed południem 10 stycznia br., krótko po ujawnieniu przez „Correctiv” informacji o poczdamskim spotkaniu radykałów, partia opublikowała na platformie X wpis sugerujący zupełnie przeciwne stanowisko. Wezwała mianowicie do ułatwienia odbierania niemieckiego obywatelstwa i zadeklarowała, że nie tylko chce konsekwentnie deportować cudzoziemców, „ale także odbierać paszporty przestępcom, niebezpiecznym ludziom, terrorystom i gwałcicielom”. „Automatyzm polegający na tym, że nie deportuje się przestępców, ponieważ mają oni również niemieckie obywatelstwo, musi zostać zniesiony” – oświadczyła liderka AfD Alice Weidel.

Niekonstytucyjne plany

Niemiecka Ustawa Zasadnicza stanowi, że obywatelstwo Niemiec nie może zostać odebrane. W wywiadzie dla „Panoramy” ekspert prawa konstytucyjnego Ulrich Karpenstein, wiceprezes Niemieckiej Izby Adwokackiej, podkreśla, że dotyczy to również osób z podwójnym obywatelstwem, choć konstytucja dopuszcza tu wyjątki. Przewiduje ona tylko kilka możliwości odebrania im obywatelstwa, na przykład w przypadku działań terrorystycznych za granicą. Nawet jeśli do listy miałaby zostać dodana kolejna możliwość, to „w żadnym wypadku nie może być ona powiązana z kolorem skóry ani pochodzeniem czy z asymilacją, niezależnie od tego, jak zostanie ona zdefiniowana”, wyjaśnia Karpenstein.

ARD/ widz

AfD przyciąga coraz więcej młodszych wyborców

01:03

This browser does not support the video element.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>