Sondaż: Co jest najważniejsze dla Niemców w Boże Narodzenie
23 grudnia 2021
W czasie Świąt Bożego Narodzenia najważniejsze dla Niemców jest bycie razem z rodziną. Konsumpcja i chodzenie do kościoła tracą na znaczeniu - wynika z najnowszego sondażu na ten temat.
Reklama
Według opublikowanego w czwartek reprezentatywnego sondażu Gesellschaft für Konsumforschung (GfK), 62 procent Niemców kojarzy święta z "czasem spędzonym z rodziną". Na drugim miejscu są "spokój i kontemplacja" (50 procent).
Na trzecim miejscu (44 procent) znalazły się "prezenty" i "udekorowane sklepy i lampki choinkowe". W porównaniu z poprzednimi sondażami na przestrzeni ostatniej dekady ich znaczenie spadło o ponad 20 punktów procentowych. Według autorów badania przyczyny tego stanu rzeczy są złożone: począwszy od ograniczonych możliwości finansowych spowodowanych utratą dochodów, poprzez brak ochoty na zakupy w zatłoczonych sklepach, aż po przemyślenie tego, co w życiu jest naprawdę ważne.
Sałatka kartoflana pod choinką. Święta w Niemczech
Najpierw nabożeństwo, kolacja i prezenty, a późnym wieczorem do knajpy z przyjaciółmi: w Wigilię Bożego Narodzenia Niemcy się nie nudzą. Tradycje jednak się zmieniają.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Prosty posiłek
Zazwyczaj w wielu niemieckich rodzinach w ten dzień rano jeszcze szybko trzeba kupić ostatnie prezenty, w południe ubrać choinkę, po południu iść do kościoła. Dlatego wieczorem podaje się prosty posiłek: sałatkę kartoflaną z kiełbaskami. Pieczona gęś jest zarezerwowana na pierwszy dzień Świąt.
Zdjęcie: imago
Mentalna rozgrzewka na jarmarku
Przed Wigilią jarmarki bożonarodzeniowe z reguły znikają. Tylko w niektórych miastach są otwarte jeszcze po świętach. Ale przed nimi są nieodłączną przedświąteczną, mentalną rozgrzewką. Ogromną popularnością cieszą się też wśród turystów, zwłaszcza tradycyjne jarmarki w Dreźnie i Norymberdze.
Zdjęcie: DW/S. Broll
Bożonarodzeniowa szopka
Dla wielu Niemców drewniana stajenka betlejemska musi być w domu w Boże Narodzenie tak jak choinka. Drewniane figurki Marii, Józefa i dzieciątka Jezus przed stuleciami służyły kościołowi do zilustrowania historii narodzin Jezusa – dla tych wszystkich, którzy nie potrafili czytać.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Prezenty ważne, ale nie najważniejsze
Podobnie jak w Polsce, także w Niemczech prezenty daje się Wigilię. Ale wcale nie są one takie ważne, jakby się wydawało. Według instytutu badania opinii publicznej YouGov jedna trzecia Niemców najbardziej cieszy się nie z prezentów, tylko z czasu spędzonego z najbliższymi.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Rzemiosło z Rudaw
Kunsztowne łuki, drewniane piramidy albo figurki z kadzidełkiem – Räuchermännchen; wykonywane ręcznie wyroby rzeźbiarskie z Rudaw są dziś znane na całym świecie. Małe dzieła sztuki stawiane są w mieszkaniach na początku grudnia. Ale coraz bardziej popularna staje się też tradycja zaimportowana z USA – rozświetlone tysiącami małych lampek ogródki i domy czy plastikowe Mikołaje.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Tradycja z północy Niemiec
Przedświąteczne dni kojarzymy dziś często ze stresem, ale nie zawsze tak było. Adwent był kiedyś okresem wyciszenia, w którym rozwinęło się wiele zwyczajów. Wypalane świece pokazują, ile tygodni trzeba jeszcze czekać na Boże Narodzenie. Tradycja uplecionego z gałązek jodły wieńca zrodziła się w XIX wieku na północy Niemiec – dla niecierpliwych dzieci, które nie mogły doczekać się choinki.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Bożonarodzeniowa strucla
Obok tradycyjnych ciasteczek, na świątecznym stole musi znaleźć się w Niemczech bożonarodzeniowa strucla. Piecze się ją z bakaliami, nadziewa marcepanem. Słynne są drezdeńskie strucle – Dresdner Christstollen – ich nazwa jest zresztą zastrzeżona. Posługiwać się nią mogą tylko piekarze z Drezna i okolic.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Wieczór z przyjaciółmi
Po wigilijnym wieczorze spędzonym z rodziną, po wspólnej kolacji i rozpakowaniu prezentów, wielu, zwłaszcza młodych przenosi się do knajpy albo klubu, by się spotkać z przyjaciółmi. Według sondaży dzień wigilii kończy tak co szósty Niemiec.
Zdjęcie: DW/M. Mohseni
Import ze Szwajcarii
Pieczona gęś, kluski i czerwona kapusta – dla wielu Niemców to wspomnienie świątecznego obiadu z dzieciństwa. Dziś tradycyjne potrawy ustępują miejsca innym, mało skomplikowanym. Ogromną popularnością cieszy się tradycyjne szwajcarskie raclette albo fondue.
Zdjęcie: Fotolia/thongsee
Królowa jodła
Pierwotnie wieszana była u sufitu do góry nogami, dziś nawet jeżeli stoi w kącie, choinka króluje w pokoju. W Niemczech chętnie stawia się jodłę kaukaską ozdobioną bombkami i lampkami. Do łask wracają też własnoręcznie wykonane ozdoby, może nie tak doskonałe jak kupione w sklepie, ale zrobione z sercem.
Zdjęcie: Fotolia/megakunstfoto
10 zdjęć1 | 10
Spadek pobożności?
Ankieterzy odnotowali również spadek liczby osób uczęszczających do kościoła - podczas gdy w 2011 roku udział w nabożeństwie podczas świąt Bożego Narodzenia odgrywał jeszcze rolę dla 26 proc. Niemców, w tym roku jest to ważne już tylko dla 14 proc. ankietowanych. Autorzy badań przypisują to obowiązującym ograniczeniom kontaktów w związku z pandemią i obawie przed zakażeniem. Z drugiej strony, co trzecia osoba (31 proc.) nadal kojarzy Boże Narodzenie z narodzinami Jezusa Chrystusa. Jednocześnie jednak coraz więcej Niemców kojarzy z Bożym Narodzeniem "samotność" (z 4 do 8 procent).
W badaniu przeprowadzonym przez norymberski instytut badań rynkowych GfK wzięło udział 2000 osób w wieku powyżej 18 lat. Wywiady z nimi przeprowadzono między 29 listopada a 6 grudnia 2021.