1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sondaż: młodzi mają długi i boją się inflacji

21 listopada 2022

Co pół roku młodzież w wieku od 14 do 29 lat jest pytana o obawy, oczekiwania, postawy polityczne i sytuację finansową. Dzisiaj młodzi ludzie mają obawy, ale też wydają się przyzwyczajać do stanu permanentnego kryzysu.

Ungarn Balaton Sound Music Festival
Zdjęcie: Boglarka Bodnar/AP Photo/picture alliance

Wyniki najnowszej ankiety mówią, że co piąty młody człowiek w Niemczech ma długi, że ludzie w wieku od 14 do 19 lat oszczędzają energię i że martwi ich zarówno inflacja, jak i wojna. Mimo tego młode pokolenie nadal zdaje się być względnie zadowolone ze swojej osobistej sytuacji, choć rosną też obawy, że lata dobrobytu już się skończyły. Takie wyniki przyniosło opublikowane w poniedziałek (21.11.2022) badanie zajmujących się młodzieżą naukowców Simona Schnetzera i Klausa Hurrelmanna.

W ramach ukazującego się co pół roku studium trendów „Młodzież w Niemczech” zostało przepytanych w przeprowadzonej w październiku ankiecie online 1027 nastolatków i młodych dorosłych. Istotną częścią badania było pytanie o największe obawy w tej grupie wiekowej. Tym razem na czoło wysunęła się inflacja (71 procent), a za nią uplasowały się wojna w Europie (64) i zmiany klimatyczne (55). 20 procent młodzieży i młodych dorosłych biorących udział w badaniu zgodziło się ze stwierdzeniem: „Mam długi”. Ponad połowa (55 procent) stwierdziła, że z powodu inflacji oszczędza energię, na przykład mniej grzejąc i biorąc zimne prysznice, a także kupuje więcej towarów po obniżonych cenach (51 procent). Jedna czwarta stwierdziła, że ograniczyła kupowanie produktów organicznych (bio).

Lęki, obawy i „rezyliencja”

Wojna na Ukrainie nadal bardzo martwi wielu młodych ludzi. 38 procent z nich obawia się „bardzo” lub „raczej”, że rozprzestrzeni się ona na całą Europę, natomiast 27 procent nie ma żadnych takich obaw lub jeśli je ma, to raczej niewielkie. 35 procent nie wybrało żadnej z powyższych możliwości. Znacznie więcej młodych ludzi niż wiosną obawia się dziś inflacji (54 procent, przyrost o 25 punktów procentowych).

Wielu nadal skarży się na obciążenia psychiczne, takie jak stres czy apatia. W tym jednak wypadku doszło także do „złagodzenia” niektórych wyników ankiety (w porównaniu z jej poprzednią edycją). Odsetek tych, którzy nauczyli się radzić sobie w „stanie permanentnego kryzysu” bez obciążeń psychicznych, wzrósł nieznacznie, ponieważ, jak twierdzą badacze, „pojawiła się pewna rutyna w radzeniu sobie z sytuacjami wyjątkowymi i ukształtowały się siły odpornościowe (‘rezyliencja’)”.

Autorzy zwracają jednak uwagę, że u „przerażająco wielkiej mniejszości” psychiczne obawy się umocniły i namnożyły do tego stopnia, że konieczne było natychmiastowe wsparcie. I tak 16 procent przyznało się do poczucia bezradności, a 10 procent (wzrost o 3 punkty procentowe) do myśli samobójczych. Badacze mówią w tym kontekście o „naglącym sygnale ostrzegawczym”.

Własne położenie jest oceniane jako względnie dobre

Dziś młodzi ludzie oceniają rozwój polityczny, gospodarczy i społeczny w kraju oraz jakość życia gorzej niż jeszcze pół roku temu. Są też bardziej sceptycznie nastawieni do przyszłości w tych dziedzinach. Według badaczy odzwierciedla to obawy młodego pokolenia w Niemczech, że lata dobrobytu już dobiegają końca.

Ich własne położenie (szanse na zrobienie kariery, uznanie społeczne, sytuacja finansowa, zdrowie psychiczne i fizyczne) z reguły oceniają pozytywnie, choć i tu liczby się pogorszyły. „W sumie jednak” większość jest nadal zadowolona z życia.

„To pozwala wnioskować, że pomimo pogorszenia się wciąż istnieją solidne podstawy by osobisty nastrój pozostał zasadniczo pozytywny” – wnioskują autorzy sondażu.

Apel o edukację finansową w szkołach

Fakt, że co piąta osoba ma długi, to według autorów ankiety „przerażające rozpoznanie”. Obserwują oni „wzrostowy trend tak zwanych długów Klarna”. Poprzez firmę Klarna (działający w Sztokholmie bank, którego współzałożycielem i prezesem jest szwedzki przedsiębiorca polskiego pochodzenia Sebastian Siemiątkowski) obsługiwane są płatności za zakupy internetowe, które można również wziąć na krótkookresowy kredyt i zapłacić później.

Młodzi ludzie wydają się być szczególnie podatni na zakupy na kreskę w wypadku, gdy chodzi o markowe ubrania i inne przedmioty identyfikacji, które są związane z uznaniem lub statusem społecznym w ich środowisku” – piszą badacze.

Ponadto długi często powstają też podczas gier komputerowych z tak zwanych in-game purchases (mikropłatności dokonywanych w trakcie gry). Autorzy studium apelują do decydentów w oświacie i polityce o „pilne rozważenie” wprowadzenia w programach nauczania edukacji finansowej dla młodzieży.

(DPA/amp)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>