1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaNiemcy

Spór o afgańskich migrantów. Tusk reaguje

Monika Margraf opracowanie
17 czerwca 2024

Polska Straż Graniczna zarzuciła niemieckiej policji porzucenie po polskiej stronie afgańskich migrantów. Sprawa wywołała dużo reakcji, m.in. Donalda Tuska.

Niemiecka policja podczas kontroli granicznej, zdjęcie ilustracyjne
Niemiecka policja podczas kontroli granicznej, zdjęcie ilustracyjneZdjęcie: Revierfoto/dpa/picture alliance

„Będę za chwilę rozmawiał z kanclerzem Scholzem o niedopuszczalnym incydencie z udziałem niemieckiej policji i rodziny migrantów po naszej stronie granicy. Sprawa musi być szczegółowo wyjaśniona” – napisał w poniedziałek wieczorem Donald Tusk.

Chodzi o incydent, o którym Straż Graniczna poinformowała w serwisie X w poniedziałek (17.06) po 15:00. Wg Straży niemieccy funkcjonariusze przewieźli afgańskich migrantów przez granicę i ich porzucili bez wyjaśnień. Do zdarzenia miało dojść w piątek (14.06) we wsi Osinów Dolny na Pomorzu Zachodnim. Wg polskiej Straży postępowanie Niemców to naruszenie prawa: „Służby niemieckie nie mogą arbitralnie podejmować takich decyzji”.

Niemcy zaprzeczają, jakoby złamali prawo. Policja Federalna w oświadczeniu przyznała, że rzeczywiście 14 czerwca we wczesnych godzinach porannych w pobliżu Altmädewitz w Brandenburgii służby – w ramach kontroli granicznej – zatrzymały pięcioosobową rodzinę afgańską, która wg Niemców próbowała nielegalnie przedostać się do kraju. Wg niemieckiej policji rodzina ta miała polskie zaświadczenia o złożeniu wniosków azylowych dla dorosłych i polskie dowody tożsamości dla dzieci. Nie sformułowała w obecności niemieckich funkcjonariuszy próśb o azyl i wg strony niemieckiej powinna zgodnie z prawem wrócić do Polski.

Niemcy: Przez parę godzin nie było reakcji

Według niemieckiej policji polska Straż Graniczna została poinformowana o zamiarze przekazania rodziny w Polsko-Niemieckim Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku. „Ponieważ przez parę godzin nie następowała reakcja strony polskiej, funkcjonariusze uznali, że patrol odwiezie rodzinę do granicy niemiecko-polskiej przy Hohenwutzen, aby ją stamtąd wypuścić do Polski”.

Niemcy zaostrzają politykę azylową

02:10

This browser does not support the video element.

W drodze dzieci skarżyły się, że źle się czują, dlatego policjanci federalni pojechali do apteki w Osinowie Dolnym, aby udzielić im pierwszej pomocy. Ponieważ matka dzieci zapomniała telefonu na komisariacie policji federalnej, podwiezionon ją radiowozem do Brandenburgii, a potem z powrotem do Polski, do rodziny. Incydent był „intensywne przepracowany” z udziałem polskich kolegów – stwierdziła Policja Federalna w oświadczeniu.

Z kolei polska Straż Graniczna zapowiedziała, że we wtorek (18.06) jej komendant  ma zamiar omówić przebieg zdarzenia z kierownictwem Policji Federalnej.

(DPA/mar)