Indeks GfK
26 sierpnia 2011Indeks nastrojów niemieckich konsumentów spadł według Instytutu Badań Rynku (GfK) w sierpniu do 5,3 pkt. W lipcu wyniósł 5,5 pkt, natomiast we wrześniu, jak podała niemiecka grupa badań rynkowych, spadł do 5,2 pkt.
Przyczyną spadku wskaźnika nastrojów są przede wszystkim pogarszające się oczekiwania konsumentów w stosunku do koniunktury. "Zaostrzenie się międzynarodowego kryzysu zadłużenia i narastający lęk przed popadnięciem gospodarki światowej w recesję, pozostawiły na optymiźmie mieszkańców Niemiec wyraźne ślady" - oświadczył ekspert GfK Rolf Bürkl. "Konsumenci obawiają się, że utrzymująca się na świecie faza osłabienia koniunktury może przełożyć się na pogorszenie sytuacji w eksporcie.
Gorsze nastroje firm
Od tygodni obserwuje się silne spadki na rynkach akcji. Udziałowcy obawiają się porządnego spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego.
Według indeksu Ifo ostatnio znacznemu pogorszeniu uległ również nastrój niemieckich firm. Gospodarka RFN urosła w II kwartale o zaledwie 0,1 procent, po silnym wzroście o 1,3 procent na początku 2011 roku.
Strach przed podwyżką podatków
Do pytania o oczekiwania płacowe wielu respondentów podeszło w sierpniu bardziej powściągliwie, niż jeszcze przed kilkoma miesiącami - twierdzi GfK. Liczne gospodarstwa domowe obawiają się, że zasznurowane z powodu kryzysu zadłużenia pakiety ratunkowe mogłyby również Niemcy zmusić do podwyższenia podatków.
To paradoks
Mimo, że według comiesięcznego sondażu Instytutu Badania Rynku Niemcy o wiele sceptyczniej oceniają sytuację gospodarczą w sierpniu niż jeszcze w lipcu, nastawiają się w najbliższym czasie na większe zakupy. GfK uzasadnia to nadal pozytywną sytuacją na rynku pracy. Z drugiej strony debata na temat kryzysu zadłużenia wręcz zmusza konsumentów do zakupów: "Wielu mieszkańców Niemiec niepokoi się o stabilność euro i dlatego wolą zainwestować pieniądze w bardziej wartościowe przedmioty, niż je odłożyć" - twierdzi ekspert Bürkl.
AFP, dpa, reuters / Iwona D. Metzner
red. odp.Alexandra Jarecka