110411 SIPRI- Jahresbericht 2010
11 kwietnia 2011Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) w Sztokholmie podał w dorocznej analizie, że wydatki na cele zbrojeniowe wzrosły w minionym roku, w porównaniu z 2009, o zaledwie 1,3 procent.
Ogólna wartość wydatków na zbrojenia na świecie w 2010 roku wyniosła według SIPRI 1,63 biliona dolarów. Najwyższy wzrost, o 5,8 procent odnotowały kraje Ameryki Łacińskiej. Carina Solmirano, ekspertka SIPRI ds. tego regionu stwierdziła:"Wzrost wydatków na zbrojenia jest zaskakujący w obliczu braku zagrożenia bezpieczeństwa narodowego w większości krajów, które muszą się uporać z o wiele poważniejszymi problemami socjalnymi".
Z kolei w Afryce wydatki na zbrojenia wzrosły w 2010 roku o 5,2 procent; głównie w Algierii, Angoli i Nigerii.
Europa: brak zagrożenia, spadek wydatków
W Europie wydatki na cele zbrojeniowe zmalały w 2010 roku o 2,8 procent. Poważnie zredukowały je zwłaszcza państwa Europy Południowowschodniej. W Bułgarii, na Łotwie i w Estonii wydatki okrojono o ponad 20 procent. W Grecji, na Węgrzech, w Albanii, czy Słowacji zaoszczędzono ponad 10 procent. Niemcy, które w tej dziedzinie zajmują wraz z Arabią Saudyjską 7. miejsce, na potrzeby sił zbrojnych wydały w 2010 roku według obliczeń Instytutu SIPRI blisko 45 mld dolarów. Również tu zauważa się lekki spadek.
Niezależnie od kwestii oszczędnościowych, badacz SIPRI Perlo Freemann tak to uzasadnia: "W większości państw europejskich nie ma zagrożenia militarnego. Zagrożeniem, któremu w pierwszym rzędzie nie można stawić czoła przy pomocy środków militarnych są terroryzm, choć jeszcze bardziej zmiany klimatyczne. Europejscy wyborcy wolą koncentrować się na pomocy socjalnej i gospodarczej i nie widzą potrzeby, by środki finansowe przeznaczać na zbrojenia - w przeciewieństwie do USA, które zdecydowały się na politykę bezpieczeństwa, skoncentrowaną na środkach militarnych".
W skali światowej USA wydają najwięcej
USA wydały w 2010 roku 698 mld dolarów na zbrojenia, czyli ponad pięciokrotnie więcej niż Chiny (119 mld dolarów) które w tej dziedzinie zajmują po USA drugie miejsce na świecie. Od 2001 roku wzrost wydatków zbrojeniowych Waszyngtonu wyniósł aż 81 procent. Po zamachach terrorystycznych na USA, (11.09.2001), rosły one rocznie o przeciętnie 5,1 procent. Z obliczeń Instytutu SIPRI wynika, że aż 43 procent wszystkich wydatków na cele zbrojeniowe na świecie przypada na USA.
dpa, reuters, DW, dapd / Iwona D. Metzner
red. odp.: Małgorzata Matzke