1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Spiegel": Brytyjski wywiad może szpiegować dyplomatów i delegacje rządowe

Malgorzata Matzke17 listopada 2013

Jak donosi "Spiegel" brytyjska tajna służba GCHQ rzekomo inwigiluje na całym świecie systemy rezerwacji ponad 350 hoteli, w których najczęściej zatrzymują się dyplomaci i delegacje rządowe.

Główna siedziba GCHQ w Cheltenham
Główna siedziba GCHQ w CheltenhamZdjęcie: Reuters

Brytyjski program szpiegowski nosi nazwę "Royal Concierge" ("Królewski Portier") i jest zaklasyfikowany jako ściśle tajny. Służy on do codziennej analizy rezerwacji hotelowych, aby na bieżąco znać plany podróży dyplomatów i czołowych polityków.

"Spiegel" powołuje się na materiały pochodzące od amerykańskiego demaskatora Edwarda Snowdena. Wynika z nich, że specjalny program komputerowy automatycznie porównuje rezerwacje hotelowe z adresami poczty elektronicznej i wyławia z nich charakterystyczne adresy mailowe placówek rządowych, kończące się z reguły na "gov.xx".

Pozyskane w ten sposób informacje o planach podróży polityków i dyplomatów pozwalają "działom technicznym" brytyjskiej służby na stosowne przygotowania, jak założenie podsłuchu na telefon czy używane tam urządzenia komputerowe.

Monachijska konferencja bezpieczeństwa odbywa się od lat w hotelu Bayerischer HofZdjęcie: dapd

Uzyskane w ten sposób informacje mogą potem stać się przesłanką do tzw. operacji "humint". W żargonie tajnych służb jest to skrót od "human intelligence“, czyli włączenia do operacji szpiegów.

Brytyjska służba GCHQ ani nie skomentowała, ani nie zdementowała tych informacji "Spiegla".

tagessschau.de / Małgorzata Matzke

red.odp.: Barbara Cöllen