1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Spotkanie Merkel-Morawiecki: Trudna historia już nie dzieli

28 stycznia 2020

Tematy historyczne budują płaszczyznę porozumienia z Niemcami, opartego na prawdzie – mówił w Berlinie premier Mateusz Morawiecki.

Berlin: Angela Merkel i Mateusz Morawiecki rozmawiali w trakcie roboczego śniadania w Urzędzie Kanclerskim
Berlin: Angela Merkel i Mateusz Morawiecki rozmawiali w trakcie roboczego śniadania w Urzędzie KanclerskimZdjęcie: Reuters/A. Schmidt

Angela Merkel i Mateusz Morawiecki rozmawiali we wtorek rano (28.01.2020) w trakcie roboczego śniadania w Urzędzie Kanclerskim w Berlinie. Dzień wcześniej razem wzięli udział w uroczystym koncercie dobroczynnym w Operze Państwowej Unter den Linden z okazji 75. rocznicy  wyzwolenia byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Choć wizyta polskiego premiera Niemczech upłynęła przede wszystkim pod znakiem historii i upamiętnienia ofiar wojny i Holokaustu, to rozmowa z Merkel dotyczyła aktualnych problemów. Jak poinformował rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert, główne tematy spotkania to Unia Europejska i stosunki obu państw. Przed spotkaniem agencja dpa napisała bez powołania się na źródła, że rozmowa „może też dotyczyć trwającego sporu między UE a Polską o naruszanie praworządności w tym kraju”.

Premier studzi oczekiwania przed budżetowym szczytem UE

Wspólnej konferencji prasowej nie było. O przebiegu rozmowy poinformował dziennikarzy polski premier. Dotyczyła ona m.in. negocjacji nad nowym wieloletnim budżetem UE na lata 2021-2027, które wkraczają w decydująca fazę. 20 lutego ma się odbyć specjalny szczyt budżetowy UE.

– Zgodziliśmy się z panią kanclerz, że to będą bardzo trudne negocjacje – powiedział Morawiecki. – Nie spodziewam się wiele po tych negocjacjach, ale oczywiście przystąpimy do nich z dobrą wolą znalezienia kompromisu przynajmniej w jakichś częściach spraw budżetowych. My kładziemy nacisk w sprawie wspólnego budżetu na politykę rolną, na politykę spójności, czyli rozwój infrastruktury – dodał. Poinformował, że przekazał Merkel pomysł komisarza ds. polityki rolnej Janusza Wojciechowskiego, jak zwiększyć środki na cele klimatyczne, a zarazem na politykę rolną.

Wspólnie przeciw protekcjonizmowi

Berlin i Warszawa są w sprawie budżetu UE na przeciwnych biegunach. Niemcy jako jeden z płatników netto nie chcą, by wydatki UE w następnej siedmiolatce przekroczyły kwotę równą jednemu procentowi połączonego dochodu narodowego brutto 27 państw UE, zaś Polska, największy beneficjent unijnych funduszy, sprzeciwia się cięciom wydatków.

Merkel i Morawicki rozmawiali też o protekcjonistycznych działaniach niektórych państw, takich jak Chiny czy USA. Według słów polskiego premiera Polska i Niemcy chcą zapobiegać konsekwencjom protekcjonizmowi poprzez wdrażanie „mechanizmów wyrównujących pole gry” poprzez np. nałożenie opłat na import z Rosji, Chin i Indii czy też mechanizmy wyrównujące koszty produkcji, tak by firmy przemysłu stalowego czy nawozów sztucznych nie przenosiły produkcji z Europy, a w szczególności z Polski. Rozmawiano także m.in. o planach wypracowania wspólnego podatku cyfrowego, który mógłby być częścią budżetu unijnego oraz o polityce klimatycznej. Według Morawieckiego niemiecka kanclerz „z dużym zrozumieniem patrzy na nasz miks energetyczny”. – Cieszę się, że mamy dobrego, 

Gułag – system „zagłady w inny sposób” 

W trakcie dwudniowej wizyty w Berlinie szef polskiego rządu odwiedził otwarty kilka miesięcy temu Instytut Pileckiego, Miejsce Pamięci i Edukacji Historycznej Domu Konferencji w Wannsee, a także miejsce pamięci na terenie dawnego obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. 

Premier Morawiecki (2. od l.) w towarzystwie premiera Brandenburgii (3. od l.) zwiedził miejsce pamięci na terenie byłego obozu koncentracyjnego SachsenhausenZdjęcie: picture-alliance/dpa/F. Sommer

Morawiecki podkreślił, że tematy historyczne „budują płaszczyznę porozumienia z Niemcami, opartego na prawdzie”. – Tyko tak może do tego porozumienia, pojednania dochodzić. To jest ważne, bo są dziś tacy, którzy próbują historię fałszować – powiedział polski premier. 

Dlatego – dodał – w wystąpieniu przed poniedziałkowym koncertem w związku z 75. rocznicą wyzwolenia Auschwitz mówił nie tylko o upamiętnieniu ofiar Holokaustu, ale wspomniał także o Gułagu, „systemie obozów koncentracyjnych, obozów zagłady w inny sposób – poprzez głód, mróz choroby, ale również rozstrzelania i śmierć na najróżniejsze sposobny na terenie nieludzkiej ziemi, jak napisał Józef Czapski”. Podkreślił, że trzeba o tym przypominać, ponieważ miliony Polaków zginęły w setkach miejsc na terenie Związku Radzieckiego. – To, że później Armia Czerwona zdobyła Berlin w 1945 roku nie zmienia przecież wcześniejszych lat historii – podkreślił Morawiecki.

Aluzja do Putina

Jego słowa, jak również poniedziałkowe wystąpienie z apelem o szacunek dla prawdy historycznej i sprzeciw wobec prób negowania i zniekształcania historii Holokaustu oraz wykorzystywania jej dla politycznych celów to czytelna aluzja niedawnych wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina, który obarczał Polskę współodpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej. 

Sporom o historię z Rosją Morawiecki przeciwstawił dialog na tym polu z Niemcami. – I tak oto szefowie rządów Niemiec i Polski wspólnie stają do apelu, połączeni przekonaniem co do potrzeby zachowania pamięci o trudnych kartach naszej wspólnej historii – mówił Morawiecki w poniedziałek w berlińskiej Staatsoper. 

Niemka o pracy w Muzeum Auschwitz: "To cud"

04:31

This browser does not support the video element.