W sześciu krajach związkowych zaczęła się letnia przerwa wakacyjna, a że dopisała pogoda w pierwszy weekend wakacyjny zaludniły się niemieckie plaże nad Morzem Bałtyckim.

Gdzieniegdzie zrobiło się wręcz tłoczno: w sobotnie popołudnie nie było już miejsca na parkingach i na plażach w Scharbeutz i Haffkrug.

Burmistrz Scharbeutz Bettina Schäfer informowala na Facebooku, ze następni przyjezdni mogą już tylko szukać miejsca na plaży gdzie indziej. Wjazd mieli tylko miejscowi, komunikacja publiczna i goście z rezerwacją w kieszeni. 

Wakacje w kraju

Z powodu koronakryzysu więcej urlopowiczów niż kiedykolwiek wybiera się na niemieckie wybrzeże i nikt nie chce, by nie wpuszczono go na plażę. Dlatego np. kurorty Morza Bałtyckiego nad Zatoką Lubecką stworzyły stronę internetową, aby informować, czy nadal są miejsca nad morzem: na stronie Strandticker.de sygnalizacja świetlna wskazuje obłożenie plaż między Scharbeutz i Rettin, dzięki czemu można trzymać się zasad dystansu także na plażach.

W czwartek po południu sygnalizacja świetlna świeciła na zielono na wszystkich odcinkach plaży - z pewnością także z powodu niezbyt sprzyjającej pogody. Sygnalizacja będzie pokazywać kolor żółty, kiedy plaża będzie się zapełniać, a czerwony oznacza, że ​​plaża jest zamknięta z powodu tłoku.

Informacje te są dostarczane przez wypożyczalnie koszy plażowych i pracowników pobierających opłatę klimatyczną. Celem jest skierowanie gości do mniej ruchliwych odcinków plaży, wyjaśniał dyrektor zarządzający agencji turystycznej Zatoki Lubeckiej André Rosinski.

Przypuszczalnie w następnych tygodniach przy wejściach na plażę zostaną zainstalowane czujniki, które zliczą przybywających turystów i automatycznie zasygnalizują osiągnięcie limitu dla danego odcinka plaży. „W ramach testu ustawimy również ekrany przy dwóch lub trzech wejściach na plażę, które będą pokazywać obłożenie poszczególnych sektorów powiedział", Rosinski. System takiej sygnalizacji obejmuje miejscowości nadmorskie: Scharbeutz, Haffkrug, Sierksdorf, Neustadt, Pelzerhaken i Rettin.

(DPA/ma)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>