Według danych Centralnego Rejestru Cudzoziemców (AZR) liczba 10,6 mln to dotychczasowy rekord.

W 2017 r. liczba cudzoziemców wzrosła o 585 tys., czyli o 5,8 proc. w porównaniu z 2016. Był to wyraźnie większy wzrost niż średnia ostatnich dziesięciu lat (388 tys. osób), ale znacznie mniej niż w 2016 r., kiedy liczba obcokrajowców wzrosła o 13 procent. Tym samym przyrost cudzoziemców wraca do poziomu sprzed około pięciu lat, sprzed wybuchu kryzysu uchodźczego.

 

Głównie obywatele UE, w tym Polacy

Liczba obcokrajowców osiedlających się w Niemczech rośnie systematycznie od 2009 r. Głównie jest to imigracja z krajów Unii Europejskiej, w tym państw, które przystąpiły do Wspólnoty po 2004 r. – Polski, Rumunii i Bułgarii.

W 2017 r. z państw UE przybyło do Niemiec 439 tys. osób (w 2016 – 277 tys.). Największą grupą byli w 2017 Polacy i Rumuni – każdorazowo 85 tys., a za nimi Bułgarzy – 45 tys. osób.

„W latach 2007-2017 liczba cudzoziemców z obywatelstwem jednego z nowych państw unijnych wzrosła z 919 tys. do 2,6 mln” – podał Destatis.

Opublikowane statystki uwzględniają osoby legitymujące się jedynie zagranicznym paszportem. Nie uwzględniają natomiast  dwupaństwowców.

Coraz mniej przybyszów spoza UE

Znacznie zmniejszyła się natomiast w ubiegłym roku imigracja spoza krajów Unii Europejskiej. Z tzw. państw trzecich zostało zarejestrowanch w 2017 r. w Niemczech 163 tys. osób. W 2016 r. było to jeszcze 665 tys. Spadła zwłaszcza liczba osób przybywających z Syrii, Iraku i Afganistanu.

AFP, DPA / Elżbieta Stasik