Steinmeier domaga się od Kijowa i Moskwy konkretów
10 maja 2016Niemieccy i francuscy dyplomaci zainwestowali mnóstwo sił i czasu pośrednicząc w tym konflikcie – powiedział we wtorek (10.05.2016) w Berlinie minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier (SPD).
– Połamaliśmy już sobie zęby próbując od miesięcy nakłonić Moskwę, Kijów i separatystów do dalszego wcielania w życie uzgodnionych przez nich porozumień. Jeżeli w ogóle nastąpił jakiś postęp, to dzieje się to w ślimaczym tempie – podkreślił niemiecki socjaldemokrata.
Przełamanie konfliktu ukraińskiego następuje najwyżej milimetr po milimetrze. – Na dłuższą metę jest to nie do przyjęcia – stwierdził Steinmeier wskazując na środowe spotkanie w Berlinie szefów MSZ Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec (format normandzki).
Koniecznie trzeba uniknąć przy tym powrotu do „eskalacji z przeszłości”. – Potrzebna jest nam jutro nie tylko jasna deklaracja stron konfliktu – dodał niemiecki dyplomata. Niezbędne są „wyraźne postępy” w realizacji uzgodnień przyjętych 15 miesięcy temu w Mińsku. Spotkanie w Berlinie ma służyć między innymi przygotowaniu wyborów samorządowych na kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów obszarach Donbasu.
„Sytuacja jest beznadziejna”
Tymczasem Rosja ponownie zarzuciła Ukrainie, że opornie realizuje postanowienia z Mińska. Sytuacja w Kijowie jest „beznadziejna”, powiedział w Moskwie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. W lutym 2015 przywódcy czwórki normandzkiej podpisali deklarację „wspierającą kompleks działań na rzecz realizacji mińskich porozumień ws. Ukrainy”. Pozwoliło to zapobiec dalszemu zaostrzaniu się konfliktu. Uzgodnione także wówczas zawieszenie broni ciągle jednak jest łamane i to zarówno przez ukraińskie wojsko, jak i prorosyjskich separatystów. Wiele innych ustaleń nie zostało jeszcze nawet ruszonych, choćby właśnie ustawa o wyborach na wschodniej Ukrainie.
9 tys. 300 ofiar śmiertelnych
Nasilające się naruszanie uzgodnionego w Mińsku rozejmu obserwuje także Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Z kolei według ONZ, w walkach na wschodzie Ukrainy zginęło w ostatnich dwóch latach blisko 9 tys. 300 osób, większość z nich to ofiary cywilne.
Niemcy i Francja wspólnymi siłami angażują się, by „uniknąć eskalacji militarnej, w każdym razie, by zapobiec otwartej wojnie w środku Europy” – powiedział w Berlinie Steinmeier. Obecna sytuacja bezpieczeństwa „nie jest satysfakcjonująca, ale jest przynajmniej mniej ryzykowna niż było to jeszcze kilka miesięcy temu” – podkreślił.
Ważny temat: sankcje wobec Rosji
Spotkanie ministrów spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec odbędzie się w środę (11.05.2016) w Willi Borsig, domu gościnnym niemieckiego MSZ. Jutrzejsze rozmowy są też ważne, ponieważ w nadchodzących tygodniach Unia Europejska musi podjąć decyzję w sprawie dalszych losów sankcji nałożonych na Rosję. O ile wszystkie państwa członkowskie UE nie zgodzą się na ich przedłużenie, z końcem lipca sancje wygasają. Możliwe jest ich rozluźnienie w pewnych dziedzinach.
dpa, afdp / Elżbieta Stasik