1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Steinmeier i Sikorski w Löcknitz

Róża Romaniec13 lipca 2008

Wczoraj (12.07.08) ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec odwiedzili Löcknitz w pobliżu polsko-niemieckiej granicy. Okazja byla nietypowa - przyjechali na uroczystą akademię z okazji zakończenia roku szkolnego.

Radosław Sikorski (z l.) i Frank-Walter Steinmeier z kwiatami w ręku w Löcknitz
Radosław Sikorski (z l.) i Frank-Walter Steinmeier w LöcknitzZdjęcie: AP

Uroczystość zakończenia roku szkolnego z rozdaniem świadectw maturalnych w polsko-niemieckim gimnazjum w Löcknitz to dla szefów dyplomacji dość nietypowa okoliczność do spotkania. Mimo to obaj ministrowie nie kryli zadowolenia.

- Sposób, w jaki w tej szkole polscy i niemieccy uczniowie ze sobą współpracują, jest wyjątkowy. Musicie mieć świadomość, ze to jest ogromna szansa, jakiej większość waszych rówieśników nie ma i mam nadzieję, że z niej skorzystacie - mówił do polskich i niemieckich uczniów w czasie akademii szef niemieckiej dyplomacji Frank Walter Steinmeier.

Codzienność w Löcknitz: Polscy i niemieccy uczniowie w czasie zajęć z chemiiZdjęcie: DW-TV

W Löcknitz istnieje nie tylko polsko-niemieckie gimnazjum, lecz żyje tam także blisko 100 polskich rodzin. Głównie dlatego, ze po wyjeździe wielu Niemców w latach 90-tych na zachód, w Löcknitz bez problemu można znaleźć niedrogie mieszkanie, a do Szczecina jest stąd jedynie 12 kilometrów. Dlatego wielu Polaków żyje w Loecknitz, a do pracy jeździ do Polski. Pomimo początkowych napiec i trudności (dochodziło m.in. do chuligańskich wybryków wobec Polaków), obecność polskich mieszkańców zaczyna się na stałe wpisywać w krajobraz regionu.

- To jest rzeczywistość nowej Europy i dowód na to, że polsko-niemieckie pojednanie, o którym kiedyś mówiły elity, zeszło na poziom codzienności - gdzie decydującą rolę odgrywają ceny mieszkań i porównywalne zarobki, czyli dokładnie tak, jak w Europie powinno być - mówił Radosław Sikorski.


PO kontra SPD?

Polsko-niemieckie gimazjum w LöcknitzZdjęcie: DW-TV

Ponieważ Löcknitz oraz okolicznych miejscowościach Polacy stanowią nawet do 10 procent mieszkańców, kilku członków PO mieszkających po niemieckiej stronie stworzyło tam koło Platformy Obywatelskiej. Teraz zastanawiają się nad ewentualnym udziałem w wyborach komunalnych w maju przyszłego roku. Na spotkaniu z prasą po akademii oraz w rozmowach z mieszkańcami Löecknitz, minister Sikorski nie chciał albo nie mógł jeszcze wiele zdradzić.

- Słyszałem, że rzeczywiście w Löcknitz mamy zalążki organizacji partyjnej, ale nie wiem, czy wypada mi mówić przy Franku-Walterze, że będziemy konkurować z jego partią, czy też z partią pana burmistrza - żartował szef polskiej dyplomacji.

Frank Walter Steinmeier - wicekanclerz i czołowy polityk niemieckiej socjaldemokracji, polskiej konkurencji jednak się nie boi.

- Też o tym słyszałem, ale proszę o wyrozumiałość, że uważam moją partię, czyli SPD, za najlepszą z możliwych platform obywatelskich - zripostował Steinmeier.


Żarty na bok

Niemcy popierają Polskę w sporze z Eurokomisją na temat prywatyzacji polskich stoczniZdjęcie: dpa

Spotkanie w Löcknitz było jednak również okazją do rozmów o aktualnych tematach europejskich i międzynarodowych. Chodziło także o aktualną sprawę prywatyzacji polskich stoczni.

- Będziemy używać wszystkich proceduralnych środków, aby prywatyzacja stoczni odbyła się na zasadach rynkowych i z jak najlepszymi skutkami dla konkurencyjności, ale i też dla załóg i dla interesów skarbu państwa. Wierzymy, że leży to także na sercu Komisji Europejskiej, a nie tylko interesy lobbystów czy inwestorów. Chcę wyrazić wdzięczność, że pan minister ma zrozumienie dla polskich postulatów w sprawie decyzji o utrzymaniu polskich stoczni, gdzie rząd robi wszystko, co w jego mocy, aby uzyskać dobre decyzje Komisji Europejskiej - powiedział Sikorski.

Sikorski odciął się też od ostatniej wypowiedzi prezydenta Kaczyńskiego, który uzależnił swój podpis pod aktem ratyfikacyjnym traktatu lizbońskiego od pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej w sprawie polskich stoczni. Także Frank-Walter Steinmeier podkreślił, że kryzys związany z odrzuceniem traktatu przez Irlandczyków musi zostać rozwiązany w dialogu z Dublinem i ma nadzieję, że na drodze do przyjęcia traktatu nie pojawią "żadne inne przeszkody".