Strajk ostrzegawczy na berlińskich lotniskach
27 maja 2010Na obu lotniskach mamy do czynienia z opóźnieniami i odwołanymi lotami. Strajk najostrzej krytykują linie Easyjet. Szczególne utrudnienia przeszli pasażerowie odlatujący z Berlina-Schönefeld. Odwołano tam aż 20 połączeń, przede wszystkim obsługiwanych przez Easyjet.
Na Tegel, gdzie strajkowało 500 członków związków zawodowych, odwołano 12 lotów, głównie Air Berlin i Lufthansy, które jednak częściowo przygotowały się na tę sytuację, zwiększając obsadę lotniska.
Tablica lotów
Od 4 do 10 rano z berlińskich lotnisk nie odleciał żaden samolot Easyjet i kilka Air Berlin a także Lufthansy. „Nasi pasażerowie, tysiące turystów odwiedzających Berlin i podróżujący służbowo nie znajdują żadnego zrozumienia dla tego strajku” – oświadczył rzecznik prasowy linii Easyjet w Niemczech Thomas Haagensen.
2000 strajkujących
Do strajku wezwał związek zawodowy Ver.di w sumie 2000 pracowników zatrudnionych przez GlobeGround Berlin (GGB), Ground Service International (GSI) i Accionę. Według Ver.di ta grupa stanowi 90 procent całego personelu naziemnego berlińskich portów lotniczych.
Negocjacje bez efektu
Negocjacje płacowe między związkami zawodowymi a firmami zatrudniającymi personel naziemny, choć doszło do pięciu spotkań, nie przyniosły żadnych efektów. Rozmowy dotyczą podwyżki płac, z uwzględnieniem zmian w układzie zbiorowym pracy, ale także obcięcia wynagrodzeń ustalonych według taryfikatora.
Marcin Antosiewicz
red. odp.: Małgorzata Matzke