1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Stypendia Bundestagu dla Polaków

Barbara Coellen EuRaNet16 kwietnia 2009

Bundestag oferuje młodym Polakom możliwość wglądu w życie parlamentarne Niemiec na 15tygodniowym stażu w Berlinie w charakterze osobistego współpracownika jednego z posłów.

Paulina Boroń-Kacperek i Marcin Zielonka
Paulina Boroń-Kacperek i Marcin ZielonkaZdjęcie: Barbara Coellen / DW

Międzynarodowe Stypendium Parlamentarne skierowane jest do absolwentów wyższych uczelni, którzy predestynowani są, ze względu na cechy osobowości i kwalifikacje, do objęcia funkcji kierowniczych. Takimi osobami są Marcin Zielonka i Paulina Boroń-Kacperek.

Paulina pochodzi z Dolnego Śląska z Kamiennej Góry, pracuje we Wrocławiu w Urzędzie Marszałkowskim i, jak mówi, od czasu do czasu przebywa w Niemczech. Marcin Zielonka pochodzi spod Katowic, z małego miasta Orzesze. Studiował w Katowicach i w Niemczech. Informacje o stypendium Marcin i Paulina znaleźli na stronach Bundestagu. Zamieszczane są one też na stronach ambasad i konsulatów Niemiec na całym świecie.

Podstawowym wymogiem jest znajomość języka niemieckiego

Paulina i Marcin z wizytą w Deutsche WelleZdjęcie: Barbara Coellen / DW

Marcin i Paulina studiowali politologię, dlatego stypendium Bundestagu wiąże się z ich zainteresowaniami. Poza tym oboje znają bardzo dobrze język niemiecki.

Paweł opowiada, że zawsze interesował się stosunkami polsko-niemieckimi. -"Pisałem także pracę magisterską o stosunkach polsko-niemieckich po roku 1989. Byłem także na stypendium na uniwersytecie w Stuttgarcie na rocznym stypendium Erasmusa, gdzie podszlifowałem sobie także język i poznałem mnóstwo fajnych ludzi i zbliżyłem się bardziej do tego kraju.”

Paulina zna dobrze niemieckie pogranicze. Często bywa po sąsiedzku w Dreźnie. Mówi, że nie widzi różnicy, jak przejeżdża ze strony polskiej na niemiecką. -„Od jakiegoś czasu te relacje są sąsiedzkie, normalne. Tak, jak każdy ma w Polsce lepszych sąsiadów i gorszych, tak samo pogranicze polsko-niemieckie. Nie można traktować go jako cudownego przykładu na świetną współpracę, ale też nie można patrzeć tylko i wyłącznie na wrogie zapatrywania na siebie.”-

Praca w biurach poselskich

Paulina pracuje w ramach Międzynarodowego Stypendium Parlamentarnego od 2 tygodni w biurze poselskim posłanki Waltraud Lehn z SPD.

Paulina i Marcin ze stypendystami z innych krajów.Zdjęcie: DW / Cöllen

-"Pracujemy tzn. nie praktykujemy, ale wykonujemy wszystko począwszy od prac biurowych po merytoryczne włącznie z aktywnym udziałem, aktywnym w sensie wsłuchiwaniem się, w obrady grup roboczych czy obrady parlamentarne.”

Marcin pracuje u Doris Barnet, także posłanki z SPD. -„Uczestniczymy w posiedzeniach komisji, w posiedzeniach wszelakich grup parlamentarnych, musimy pisać wszelakiego rodzaju raporty, czy też streszczamy jakieś dokumenty, czy też projekty ustaw. Tak, że pracy jest na parwdę dużo, pracy, która na prawdę rozwija”.-

Możliwość nawiązania kontaktów międzynarodowych

Dla Pauliny liczą się kontakty, które ma okazję nawiązać w czasie pobytu na stypendium. -„Samo w sobie stypendium daje nam możliwość nawiązania bardzo szerokich kontaktów nie tylko kontaktów w parlamencie, ale również kontaktów międzynarodowych wśród pozostałych stypendystów, którzy w przyszłości, mamy wszyscy taką nadzieję, będą zarządzali własnymi krajami”.

Marcin obiecuje sobie, że stypendium będzie ważnym etapem w jego karierze zawodowej.-„ Mam nadzieję, że to umożliwi mi jakieś takie wejście w życie polityczne czy to w Polsce czy w Europie, czy na świecie." Bardzo by chciał pracować w tym obszarze.