1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Sueddeutsche Zeitung”: „Dobry początek” w sporze o Wołyń

Jacek Lepiarz opracowanie
7 grudnia 2024

Zgoda władz w Kijowie na ekshumacje polskich ofiar ukraińskich zbrodni na Wołyniu to jedynie „dobry początek” – ocenia publicystka „Sueddeutsche Zeitung”.

Premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Kijowie w styczniu 2024 r.
Premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Kijowie w styczniu 2024 r.Zdjęcie: Ukrainian Presidential Office/SvenSimon/picture alliance

Na wiosnę przyszłego roku możliwe będzie otwarcie bezimiennych grobów i godne pochowanie na cmentarzach szczątków osób okrutnie zamordowanych, a wcześniej często zgwałconych i torturowanych, 80 lat temu – pisze Viktoria Grossmann w „Sueddeutsche Zeitung” w nawiązaniu do zgody rządu ukraińskiego na ekshumację ofiar zbrodni. Autorka podkreśliła, że nie można jeszcze mówić  o zakończeniu polsko-ukraińskich sporów o historycznym przepracowaniu zbrodni na Wołyniu, a jedynie o „dobrym początku”.

Grossmann zwróciła uwagę, że temat ekshumacji był ostatnio mocno forsowany przez rząd Donalda Tuska, a szczególnie przez jednego z czterech koalicjantów – PSL. Szef tej partii Władysław Kosiniak-Kamysz uzależniał zgodę na wstąpienie Ukrainy do NATO od umożliwienia ekshumacji.

PSL wobec Ukrainy jak CSU wobec Czech?

Autorka przypomniała, że bawarska CSU uzależniała zgodę na przyjęcie Czech do UE od unieważnienia dekretów (prezydenta Czechosłowacji) Edvarda Benesza o wypędzeniu i wywłaszczeniu Niemców Sudeckich z Czechosłowacji. Dekrety nie zostały unieważnione, a CSU została przegłosowana w Parlamencie Europejskim – czytamy w „SZ”.

Władze w Kijowie nie chciały takiej eskalacji sporu, tym bardziej, że różnice zdań między Polską a Ukrainą wykorzystywane są przez Rosję. „Lepiej zapobiec (eskalacji) i zgodzić się na polskie postulaty” – pisze dziennikarka „SZ”.

Grossmann przypomniała genezę trwających od 1942 do 1947 roku krwawych wydarzeń, w których, jak podaje, zginęło około 100 000 Polaków i „tysiące Ukraińców”, zabitych w polskich akcjach odwetowych. Zdecydowana większość ofiar zginęła w lecie 1943 r. na Wołyniu.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >> 

Malejąca gotowość do pomocy i przyjmowania uchodźców

Dziennikarka „SZ” zaznaczyła, że polski rząd włącznie z Kosiniakiem-Kamyszem zapewnia, iż będzie nadal wspierał Ukrainę w walce z Rosją. Dzięki ukraińskiej zgodzie na ekshumacje, prawicowo-nacjonalistyczne PiS straciło temat, który był wykorzystywany w walce politycznej.

Grossmann zwraca uwagę na malejącą gotowość Polaków do pomocy dla Ukrainy. Przytacza wyniki sondażu z października, w którym 63 proc. uczestników wyraziło poparcie dla wojskowego wsparcia Ukrainy. W lutym 2022 r. odsetek zwolenników pomocy wynosił 87 proc.  Odsetek osób akceptujących przyjmowanie uchodźców z Ukrainy spadł w tym czasie z 77 do 51 proc. Do pogorszenia nastrojów przyczyniły się też zdaniem autorki protesty rolników przeciwko taniemu ukraińskiemu zbożu. Przynajmniej temat Wołynia będzie teraz mniej obciążać stosunki Polski z Ukrainą – podsumowuje Grossmann.