1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sueddeutsche Zeitung: Polacy poruszeni przewrotem na Ukrainie

Barbara Cöllen26 lutego 2014

„Sueddeutsche Zeitung” (SZ) pisze o bardzo żywej solidarności Polaków z Ukraińcami.

Ukraine Kiew polnischer Abgeordneter Marcin Swiecicki
Zdjęcie: Fot. Fundacja Otwarty Dialog

Polacy, jak mało kto w Europie, przeżywają rewolucyjny przewrót na Ukrainie, pisze „Sueddeutsche Zeitung“. W artykule pt. „Wsparcie w kolorach niebieskim i żółtym”. Klaus Brill pisze z Warszawy, że codziennie na temat wydarzeń na Ukrainie wypowiada się, i to bardzo zdecydowanie, Donald Tusk. Polski premier ostrzegał w ub. tygodniu, że najgorszy scenariusz na Ukrainie nie jest definitywnie oddalony, zaapelował o zapalenie wieczorem świec w oknie na znak solidarności z sąsiadem na Wschodzie, a w ub. wtorek zwrócił się do Ukraińców, aby nie opierali rewolucji na idei zemsty i ratowali kraj przed bankructwem. „Tuska łączy z jego rodakami ten sam cel. Rewolucyjny przewrót na Ukrainie porusza Polskę tak żywo, jak żaden inny kraj w Europie”. SZ pisze o iluminacji Pałacu Kultury w Warszawie w geście solidarności, o dwóch wydrukowanych przez „Gazetę Wyborczą” stronach w ukraińskich barwach narodowych, które można zawiesić jako flagę w oknie, o komentarzu Adama Michnika, w którym „legendarny bojownik o wolność” pisze, że Polacy rozumieją tragedię ukraińskiej historii. Monachijska gazeta wspomina też o manifestacjach solidarności z Ukrainą w polskich miastach, o zbiórkach pieniędzy, o „niezliczonej ilości nabożeństw” w polskich kościołach, o co najmniej 17 zranionych Ukraińcach z Majdanu w Kijowie w polskich szpitalach i deklaracji premiera Tuska, że Polska jest też skłonna przyjąć w razie potrzeby uchodźców z Ukrainy.

„Cały kraj upaja się solidarnością, chociaż sąsiedzkie relacje nie były w przeszłości niezakłócone. W czasie II wojny światowej, w dwóch regionach, na Wołyniu i w Galicji Wschodniej, które dawniej należały do Polski, a od 1945 roku do Ukrainy, powstańcy ukraińscy dokonali w okresie hitlerowskiej okupacji masakry na dziesiątkach tysięcy polskiej ludności cywilnej, czego skutkiem były potem akcje odwetowe. W tych dniach przesłoniła to walka o wolność na kijowskim Majdanie i życzenie Polaków, aby także Ukraina została ostatecznie uwolniona spod jarzma dyktatury”.

SZ pisze, że „najaktywniejszy z aktywnych” jest szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, który z niemieckim i francuskim partnerem, Frankiem-Walterem Steinmeierem i Laurentem Fabiusem „ w dramatycznej sytuacji” w Kijowie wynegocjował kompromis między rządem a opozycją.

W części końcowej artykułu monachijska gazeta wskazuje na wzburzenie „narodowo-katolickiej opozycji” w Polsce, która krytkuje Sikorskiego, że nakłaniał ukraińską opozycję do przyjęcia warunków kompromisu i groził, że w przeciwnym wypadku będą mieli stan wojenny i śmiertelne ofiary. W odpowiedzi na pytanie Jarosława Kaczyńskiego, w czyim imieniu Sikorski to powiedział, szef polskiej dyplomacji odrzekł sucho i treściwie, że „łatwo jest krytykować z kanapy w Warszawie”, informuje SZ.

W artykule poświęconym „długiej drodze” Ukrainy na Zachód SZ pisze, że UE, która udzieli pomocy Kijowowi, będzie się też domagać reform. Monachijska gazeta zauważa, że w Brukseli „ w cieniu ukraińskiego kryzysu już od dawna toczy się walka” o to, czy wschodniemu sąsiadowi dać na piśmie zapewnienie o perspektywie członkostwa. „Pod naciskiem Polski zostało zapisane, że umowa stowarzyszeniowa nie jest celem ostatecznym” - pisze SZ.

Barbara Cöllen

Red. odp. Bartosz Dudek