1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MuzykaNiemcy

Symfonia Beethovena dokończona przez sztuczną inteligencję

Sabine Oelze
9 października 2021

Naukowcom, dzięki zastosowaniu algorytmów, udało się dokończyć komponowanie X Symfonii „Niedokończonej”. Czy programy komputerowe są tak samo kreatywne jak geniusz muzyczny?

Sztuczna inteligencja komponuje jak Beethoven
Ludwig van Beethoven - niezastąpiony?Zdjęcie: Imago Images

Algorytmy zdominowały nasze życie. Prowadzenie samochodu, praca, codzienne czynności – już prawie nic nie funkcjonuje bez sztucznej inteligencji (AI). Kreatywność przez długi czas jednak wydawała się być bastionem ludzkiego umysłu. Tymczasem coraz częściej pojawiają się sygnały, że i to się zmienia, a może już się dokonało?

Prezent na urodziny

Po tym, jak komputery ukończyły niedokończone kompozycje Gustava Mahlera i Franza Schuberta, przyszła kolej na dzieło Ludwiga van Beethovena. Kompozytor zmarł w 1827 roku, pozostawiając niedokończoną ostatnią, X symfonię. Zachowało się tylko kilka odręcznych szkiców tego dzieła. Niektóre z nich to krótkie, urwane fragmenty.

Z okazji 250. rocznicy urodzin wielkiego kompozytora jego ostatnie dzieło ma zostać wykonane – z opóźnieniem z powodu pandemii – z pomocą sztucznej inteligencji podczas Festiwalu Beethovenowskiego w sobotę (09.10.2021). W tym celu niemiecka firma telekomunikacyjna Telekom z siedzibą w Bonn, miejscu urodzenia Beethovena, powołała zespół ekspertów. Grupa muzykologów, kompozytorów i informatyków starała się tak przeanalizować i poznać styl Beethovena, by móc dokończyć „Niedokończoną".

Nauczyć się stylu Beethovena

Sztuczna inteligencja była zasilana szkicami i notatkami Beethovena oraz partyturami współczesnych mu twórców.

– Trzeba sobie wyobrazić, że Beethoven robił notatki w chwili, gdy wpadały mu do głowy nowe pomysły. Czasem jako słowa pisane, czasem jako nuty – mówi Matthias Röder, dyrektor Instytutu Karajana w Salzburgu.

Ludwig van Beethoven: szkice do Symfonii VZdjęcie: picture-alliance/akg-images

Na podstawie tego materiału kierownik projektu i jego zespół przyjęli założenie: Jak rozwinąłby określone fragmenty? – wyjaśnia Matthias Roeder w komunikacie prasowym.

Muzyka opiera się z założenia na jednostkach, tak jak język. Chodzi więc o zdobycie tej wiedzy. W tym celu sztuczna inteligencja dostała do analizy symfonie, sonaty fortepianowe i kwartety smyczkowe Beethovena; były niejako karmiona i kształcona od nowa. Podobnie jak w przypadku sieci neuronowej w mózgu, komputer jest w stanie samodzielnie tworzyć nowe połączenia. Wyniki, które najlepiej do siebie pasowały, były ponownie odtwarzane przez system i dodawane kolejne nuty.

Człowiek i maszyna doskonale się dopełniają

Kompozycja się rozrastała. – Sztuczna inteligencja umożliwia nam przewidzenie dalszego przebiegu frazy w 20, a nawet 100 różnych wersjach. I to jest nieskończenie fascynujące, bo jeśli algorytmicznie jest to zrobione bardzo dobrze, każda próba jest prawdopodobna – opowiada profesor Robert Levin, muzykolog z Uniwersytetu Harvarda.

Z punktu widzenia badań naukowych taka współpraca jest niezwykle ekscytująca, ponieważ rzuca światło na to, w jaki sposób maszyny mogłyby wspierać ludzi, a nawet ich naśladować w działaniach kreatywnych.

– Chcieliśmy lepiej zrozumieć, na jakim etapie jest technika w kwestii generowania muzyki. I próbowaliśmy sprawdzić granice. W końcu wykorzystaliśmy Natural Language Processing; dziedzinę nauki zajmującą się przetwarzaniem języka naturalnego przez komputer – mówi Ahmed Elgammal, dyrektor Art & AI Lab na Rutgers University w Nowym Jorku i twórca projektu „Beethoven AI”.

Teraz wiesz: dlaczego lubimy muzykę?

01:06

This browser does not support the video element.

Ale jaką korzyść z takich projektów badawczych mają muzycy?

– Można powiedzieć, że komputer robi to według algorytmów. Tak, ale ludzie również robią to na podstawie doświadczenia lub wykształcenia. Niekoniecznie jest to od siebie odległe – mówi profesor Robert Levin.

Na ile zmiana z beethovenowskiego oryginału na kompozycję AI jest zauważalna, może przekonać się teraz sama publiczność podczas premiery Orkiestry Beethovenowskiej z Bonn pod dyrekcją Generalnego Dyrektora Muzycznego Dirka Kaftana.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>