Syria - interweniować, czy nie?
27 kwietnia 2011![epa02688955 Turkish and Syrian protestors hold Syrian flags and shout slogans against Syrian President Bashar al-Assad during a demonstration after Friday pray in Istanbul, Turkey, 15 April 2011. Hundreds of people protest against President Bashar's government and the Baath Party, following street violence and a growing number of dead and injured across Syria. EPA/TOLGA BOZOGLU +++(c) dpa - Bildfunk+++](https://static.dw.com/image/6513680_800.webp)
W obliczu nasilenia przemocy wobec przeciwników reżimu w Syrii, społeczność międzynarodowa wzmaga naciski na prezydenta Baszara al-Assada.
W ślady USA, które zagroziły sankcjami, idą teraz niektóre państwa europejskie. Chcą, by stłumienie protestów oraz śmierć setek demonstrantów stanęły na wokandzie obrad ONZ.
Brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague oświadczył, że Londyn naradza się w tej sprawie z innymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy oraz premierzy Włoch i Turcji: Silvio Berlusconi i Recep Tayyip Erdogan, zaapelowali do Assada, by zaprzestał stosowania przemocy wobec protestujących.
Reakcje strony niemieckiej
Tymczasem niektórzy niemieccy politycy opowiadają się za interwencją w Syrii. Minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle (FDP) wezwał we wtorek (26.04.) ambasadora Syrii w Berlinie, by rządowi w Damaszku "ponownie i z całą stanowczością wyłożyć nasze stanowisko w tej sprawie". Westerwelle uważa, że sytuacją w Syrii powinny się koniecznie zająć Rada Bezpieczeństwa i Rada Praw Człowieka ONZ.
Zieloni i SPD ponaglają wspólnotę międzynarodową do przedsięwzięcia środków zaradczych przeciwko osobom odpowiedzialnym za brutalne potraktowanie demonstrantów. "Wstrzymać należy wszelkie dostawy broni do Syrii, podobnie jak współpracę z syryjską służbą bezpieczeństwa i innymi tajnymi służbami" - oświadczyła szefowa partii Zielonych, Claudia Roth.
Philipp Mißfelder, rzecznik partii CDU/CSU, podobnie jak inni politycy chadeccy, z rezerwą podchodzi do żądań interwencji militarnej. Sytuacja w Syrii różni się w dużym stopniu od sytuacji w Libii, w której już choćby z uwagi na bezpośrednie sąsiedztwo z Unią Europejską, interwencja była usprawiedliwiona.
Reakcje ONZ
Przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa sekretarz generalny ONZ Ban-Ki-moon potępił użycie przez Syrię siły przeciwko pokojowo nastawionym demonstrantom i zażądał zbadania tej sprawy przez niezależną instancję.
Tymczasem dyplomaci usiłują jeszcze w tym tygodniu przeforsować zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Praw Człowieka ONZ. Kandydatura Syrii do tego gremium staje się coraz mniej prawdopodobna.
Reuters/dapd / Iwona D. Metzner
Red. odp.: Andrzej Pawlak