1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt G20. Trump sygnalizuje poparcie dla Merkel

4 lipca 2017

Tuż przed spotkaniem grupy G20 w Hamburgu prezydent USA Donald Trump nieoczekiwanie przybrał pojednawczy ton wobec kanclerz Niemiec. Różnice w poglądach na istotne kwestie jednak pozostają.

USA Weißes Haus Trump beim telefonieren
Zdjęcie: Reuters/J. Ernst

W czasie rozmowy telefonicznej w poniedziałek (3.07.17) późnym wieczorem, Trump zapewnił Merkel o swoim poparciu w czasie szczytu G20 w Hamburgu. Prezydent "cieszy się, że będzie mógł pomóc Merkel w tym, by spotkanie zakończyło się sukcesem" – podał Biały Dom. Oboje politycy poruszyli w dłuższej rozmowie temat klimatu, inicjatywę poparcia dla przedsiębiorców, sprawy handlu oraz globalnej nadpodaży stali. Niemieccy politycy obawiają się, że w związku z protekcjonistyczną polityką handlową i gospodarczą Trumpa jak i jego decyzją ws. wycofania się USA z porozumienia klimatycznego, na szczycie w Hamburgu może dojść do poważnego sporu.

Merkel wielokrotnie krytykowała politykę klimatyczną i handlową Trumpa, nie wymieniając go jednak z nazwiska. Niemcy sprawują obecnie rotacyjne przewodnictwo grupy G20, stąd szczyt przywódców tych państw odbywa się w Hamburgu. Jeszcze w poniedziałek Merkel tonowała oczekiwania w stosunku do szczytu. – Znamy stanowisko, jakie zajmuje rząd USA w wielu kwestiach i nie oczekuję, że w związku z dwudniową podróżą do Hamburga stanowiska te ulegną zmianie i znajdzie to nagle odbicie w komunikacie końcowym – powiedziała.

Niemiecki rząd potwierdził plany spotkania Merkel z Trumpem jeszcze przed szczytem G20. Od wielu dni Merkel prowadzi konsultacje z uczestnikami szczytu. I tak w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie wszystkich europejskich członków grupy G20 z udziałem dodatkowych gości (Hiszpanii, Holandii i Norwegii). Ponadto kanclerz rozmawiała też telefonicznie w piątek (30.06.17) z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W ten wtorek i środę (4-5.07) Merkel chce spotkać się z prezydentami Chin oraz Korei Południowej.

Wbrew zapowiedziom do Hamburga przyjedzie jednak prezydent Brazylii Michel Temer, oskarżony w swoim kraju o korupcję. W związku z napiętą sytuacją w Zatoce Perskiej swoje przybycie odwołał natomiast król Arabii Saudyjskiej Salman.

DPA, AFP / Bartosz Dudek

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej