1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt G7. Plan Marshalla dla Ukrainy

Silja Thoms
26 czerwca 2022

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wystąpił z żądaniem opracowania planu Marshalla dla Ukrainy. Czym jednak był ten plan? I jakie znaczenie może mieć dla zniszczonej wskutek wojny z Rosją Ukrainy?

Olaf Scholz i Wolodymyr Zełenski
Olaf Scholz (r.) w połowie czerwca z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w KijowieZdjęcie: Valentyn Ogirenko/REUTERS

Gdy trudne zadania zaczynają się piętrzyć, politycy często domagają się powołania nowego planu Marshalla, by je pokonać. Tak było z planem Marshalla dla gospodarki, osłabionej wskutek pandemii koronawirusa, jak i z planem Marshalla dla środowiska, poszkodowanego wskutek niekorzystnych zmian klimatu. Teraz kanclerz Olaf Scholz zaangażował się silnie w opracowanie takiego planu dla Ukrainy, który będzie omawiany na szczycie grupy G7 na zamku Elmau w Bawarii.

W oświadczeniu rządowym przed tym spotkaniem Olaf Scholz powiedział, że podczas swojej wizyty w Ukrainie myślał często o niemieckich miastach zniszczonych podczas drugiej wojny światowej. Po czym wysunął dalszą analogię: „Tak, jak wtedy zniszczona przez wojnę Europa wymagała pomocy z zewnątrz, tak dziś także Ukraina potrzebuje planu Marshalla dla jej odbudowy”. Po czym dodał, że chodzi tu o zadanie na miarę pokolenia, a może całych pokoleń.

Program Odbudowy Europy, czyli plan Marshalla

Aby pomóc leżącej w gruzach Europie ponownie stanąć na nogi, ówczesny sekretarz stanu USA George C. Marshall zaproponował w czerwcu 1947 roku European Recovery Program (ERP), czyli, po polsku, Program Odbudowy Europy, znany lepiej pod nazwą planu Marshalla, od nazwiska jego pomysłodawcy.

Plan ten przewidywał, że Stany Zjednoczone udzielą zrujnowanej Europie pomocy w postaci kredytów, dostaw towarów, surowców i produktów żywnościowych. Osiągnęły one wartość ponad 12 mld dolarów i od 1948 do 1952 roku napłynęły do 16 państw europejskich, w tym do Niemiec, Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii.

Plan Marshalla miał pomóc gospodarce europejskiej stanąć na nogi po II wojnie światowej.Zdjęcie: akg-images/picture-alliance

Niemcy Zachodnie uzyskały w ramach planu Marshalla około 1,5 mld dolarów. Amerykańska pomoc finansowa przyczyniła się jednak nie tylko do powojennego „cudu gospodarczego” w Europie, ale otworzyła tam nowe rynki zbyty dla towarów wyprodukowanych przez przemysł USA.

Plan Marshalla miał także swój wymiar polityczny, ponieważ nie wszystkie kraje europejskie skorzystały na amerykańskich pieniądzach. USA starały się ograniczyć wpływ ZSRR w Europie Wschodniej, czego władze radzieckie się obawiały i dlatego Moskwa zakazała takim państwom jak Polska, Węgry i Czechosłowacja uczestnictwa w tym programie.

W zbiorowej pamięci Niemców i mieszkańców innych państw zachodnioeuropejskich plan Marshalla zapisał się jako wielki sukces. European Recovery Program sprawił, że europejska gospodarka stosunkowo szybko otrząsnęła się ze zniszczeń wojennych, a w Europie Zachodniej umocniły się struktury demokratyczne. Dlatego plan Marshalla także dziś często służy za przykład uwieńczonej sukcesem odbudowy po wojnie lub jakimś kryzysie na dużą skalę.

W Irpieniu ludzie próbują wrócić do dawnego życia

02:51

This browser does not support the video element.

Jak mógłby wyglądać plan Marshalla dla Ukrainy?

Kanclerzowi Scholzowi, gdy mówi o planie Marshalla dla Ukrainy, chodzi przede wszystkim o długofalową perspektywę dla tego kraju. W wystąpieniu na forum Bundestagu Olaf Scholz oświadczył, że liczy się z tym, że wojna w Ukrainie potrwa jeszcze przez jakiś czas. Dlatego, podobnie jak w przypadku planu Marshalla, Zachód musi nastawić się na długotrwały proces odbudowy Ukrainy.

– Będziemy potrzebować wielu miliardów euro i dolarów na jej odbudowę i to przez wiele lat – powiedział. Równocześnie podkreślił, że Ukraina może nadal liczyć na wzmożoną pomoc ze strony „zjednoczonych sił europejskich”, jak się wyraził, w postaci „pomocy finansowej, gospodarczej, humanitarnej, politycznej, a także w postaci dostaw broni”.

Prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego Werner Hoyer jest zdania, że pomoc dla Ukrainy osiągnie wartość bilionów, a nie miliardów, euro czy dolarów. W jego przekonaniu w tej sprawie należy zwrócić się „do społeczności globalnej, a nie tylko do podatników z UE”. Kierowanie programem odbudowy Ukrainy, tak przynajmniej sądzi Unia Europejska, powinna objąć ona sama we współpracy z państwami członkowskimi UE, grupy G7 i G20 oraz międzynarodowymi instytucjami finansowymi i innymi organizacjami działającymi na płaszczyźnie międzypaństwowej.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>