Szczyt NATO. Merz: „Zełenski może liczyć na nas i Sojusz”
25 czerwca 2025
Wołodymyr Zełenski, Donald Tusk, Friedrich Merz, Keir Starmer, Giorgia Meloni, Emmanuel Macron i Mark Rutte spotkali się w Hadze po zakończeniu głównej, oficjalnej części szczytu NATO, w formule tak zwanej „grupy przyjaciół Ukrainy”. Skupia ona szefów rządów pięciu największych państw europejskich. Należą do niej Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy i Polska.
Rozmowy dotyczyły aktualnej sytuacji geopolitycznej i nasilających się ataków oraz trwającej ofensywy rosyjskiej na wschodzie Ukrainy oraz perspektywy rozmów pokojowych między oboma krajami. „To, że dziś wzmacniamy znacząco NATO, jest również pozytywnym rezultatem dla Ukrainy” – ocenił na X Friedrich Merz.
Kanclerz Niemiec podkreślił, że Ukraińcy bronią nie tylko własnego kraju, ale zapewniają bezpieczeństwo Europie i dlatego „prezydent Zełenski może nadal liczyć na nas i na NATO”.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte podkreślił na początku spotkania, że „przekaz ze szczytu NATO jest jasny”: zobowiązanie Sojuszu do pomocy Ukrainie trwa i zostało uwzględnione w deklaracji ze szczytu, i to z jasnym odniesieniem do pomocy finansowej. Holender zapewnił też, że NATO będzie kontynuowało szeroko rozumiane wsparcie wojskowe dla broniącej się przed Rosją Ukrainy.
– Kilka państw siedzących dziś przy tym stole oraz wielu innych sojuszników podjęło ostatnio znaczące zobowiązania [pomocy wojskowej dla Kijowa – red.], obejmujące systemy obrony powietrznej, czołgi, bojowe wozy piechoty, systemy artyleryjskie, drony czy amunicję – wyliczał Rutte.
Sekretarz generalny NATO wspomniał też o koordynującym logistycznie procesy dostarczania Ukrainie uzbrojenia natowskim dowództwie w niemieckim Wiesbaden. Podkreślił też znaczenie JATEC - Centrum Analizy, Edukacji i Szkolenia NATO-Ukraina, czyli pierwszej instytucji w strukturach NATO stworzonej wspólnie przez NATO i Ukrainę w Bydgoszczy w Polsce.
– Obecnie realizujemy ponad 70 projektów mających na celu budowę przyszłych sił zbrojnych i sektora bezpieczeństwa Ukrainy. Wszystko to zbliża Ukrainę do NATO – podsumował sekretarz generalny Sojuszu.
Zełenski: Ukraina potrzebuje obrony przeciwlotniczej
Sam Zełenski podkreślił po rozmowach, że kluczową sprawą dla Ukrainy jest wzmocnienie tarczy powietrznej nad krajem i dlatego głównym tematem rozmów były systemy obrony przeciwlotniczej i przechwytujące irańskie drony Shahed, które Rosja pozyskała od Teheranu. Prezydent Ukrainy dodał, że sojusznicy dyskutowali też o presji na Rosję.
– Federacja Rosyjska intensyfikuje swoje działania ofensywne i nie wykazuje intencji zakończenia wojny. Potrzebne są działania przeciwko jej sektorom energetycznym i bankowym i przeciwko „flocie cieni” – napisał po spotkaniu Zełenski. Zaapelował o obłożenie rosyjskiego reżimu kolejnymi sankcjami. Podziękował też za wsparcie dla swojego kraju – szkolenia pilotów czy kolejne pakiety pomocy.
Szczyt NATO: 5 proc. PKB na obronę z powodu Rosji
Na szczycie w Hadze kraje NATO zobowiązały się do wydawania 5 proc. PKB na podstawowe potrzeby obronne oraz wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem do 2035 roku. Te inwestycje zostaną podzielone na dwa koszyki.
Pierwszy koszyk ma sfinansować podstawowe potrzeby w zakresie obronności, czyli będą to wydatki na armię i sprzęt wojskowy. Tu kraje NATO mają wydawać co najmniej 3,5 proc. PKB rocznie. Celem jest osiągnięcie nowych celów zdolności obronnych Sojuszu.
Drugi koszyk – do 1,5 proc. PKB – ma finansować rozbudowę i ochronę infrastruktury krytycznej, dróg, mostów i innych obiektów podwójnego przeznaczenia – cywilnego i wojskowego, sieci, zapewnienie gotowości cywilnej i odporności, pobudzanie innowacji oraz wzmocnienie bazy przemysłowej w dziedzinie obronności.
Trump o Zełenskim: „Nie mógłby być bardziej miły"
Na szczycie NATO doszło też do spotkania Zełenskiego z Donaldem Trumpem. Pytany o nie amerykański prezydent stwierdził, że „było bardzo miłe”.
– Mieliśmy trudniejsze sytuacje, ale teraz było bardzo miło – stwierdził, nawiązując do słynnej kłótni w Gabinecie Owalnym w Białym Domu, kiedy Zełenski postawił się Trumpowi i wiceprezydentowi J.D. Vance’owi, co wywołało ostrą awanturę.
Według Zełenskiego obaj prezydenci rozmawiali przede wszystkim o możliwościach zakupu amerykańskiej broni, w tym systemów obrony przeciwlotniczej, potrzebnych dla ochrony „ukraińskich miast, kościołów czy infrastruktury” przed rosyjskimi rakietami i dronami.
– Ukraina jest gotowa zakupić ten sprzęt i wspierać amerykańskich producentów broni. Europa może tu pomóc – poinformował ukraiński prezydent na X. Dodał, że rozmawiał też z Trumpem o możliwościach wspólnej produkcji dronów.
Trump potwierdził, że tak wyglądały rozmowy i że Ukraińcy pytali m.in. o Patrioty. – Zobaczymy, czy możemy trochę ich udostępnić – powiedział dziennikarzom. Stwierdził też, że „będzie rozmawiał z Putinem”, ponieważ obecnie jest dobry moment na zakończenie wojny. – Może coś się uda” – stwierdził, odnosząc się do ewentualnych pertraktacji z rosyjskim przywódcą.