1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt niespodzianek

Roża Romaniec, DW Heiligendamm8 czerwca 2007

Skończył się szczyt grupy G8 - najbardziej uprzemyslowionych krajow swiata i Rosji w Heiligendamm. Początkowy entuzjazm ustąpił dziś miejsca trzeźwiejszej analizie.

Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji oraz niemiecka kanclerz w Heiligendamm
Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji oraz niemiecka kanclerz w HeiligendammZdjęcie: AP

„Ósemka” zobowiązała się do dalszych kroków w celu ochrony środowiska. Wstępne komentarze, w których mowa była o przełomie, w dniu zakończenia szczytu brzmiały nieco powciągliwiej. Wczoraj Angela Merkel mówiła o ”gigantycznym kroku“ do przodu. Dzisiaj jej bilans wyglądał już nieco inaczej:

- Jestem przekonana, że dokonalismy znaczących postępów w sprawie ochrony klimatu. Wszyscy w gronie grupy G8 wyrazili wolę redukcji gazów cieplarnianych o połowę do roku 2050 oraz zgodzili się, by wypracowanie nowej umowy w sprawie ochrony klimatu odbywało się pod patronatem ONZ. Jest to ważny krok do przodu - podsumowała na końcowej konferencji prasowej gospodyni spotkania Angela Merkel.

Kanclerz Niemiec przyznała również, ze decyzji G8 w sprawie klimatu nie należy przeceniać, bo już za parę lat, to nie kraje grupy G8 będą najbardziej zatruwały środowisko, lecz kraje rozwijające się jak np. Chiny i Indie. G8 będzie odpowiedzialna jedynie za 30 procent zanieczyszczeń. Tak więc ochrona klimatu bez takich krajów jak Chiny na niewiele się zda. Niestety dzisiejsze spotkanie grupy G8 z przywódcami pięciu krajów rozwijających się nie przyniosło żadnych konkretnych rezultatów. Chiny nie chcą słyszeć o żadnych konkretnych zobowiązaniach. Ustalono jednak, że zostanie uruchomiony tzw. “Proces z Heiligendamm“, czyli dialog miedzy tymi krajami a G8 w sprawie ochrony środowiska.

Pomoc dla Afryki

W drugiej ważnej sprawie Niemcom udało się osiągnąć lepsze wyniki. Jeżeli chodzi o pomoc dla Afryki, co jest przewodnim tematem niemieckiego przewodnictwa w G8, kraje tej grupy zobowiązały się przeznaczyć dodatkowe 60 mld dolarów na walkę z AIDS, malarią i gruźlicą. Potwierdziły też, iż dotrzymają obietnicy złożonej przez „ósemkę” dwa lata temu w Szkocji: Do 2010 roku G8 podwoi pomoc dla Afryki. Niemcy podniosły w ostatnim roku wydatki na pomoc dla Afryki o 750 milionów euro.

- Więcej pieniędzy dla Afryki to nie wszystko. Równie ważne jest to, byśmy inwestowali w rozwój instytucji i współpracę z nimi. Poza tym chcę podkreślić, że także kraje Afryki ponoszą odpowiedzialność za rozwój struktur demokratycznych na ich kontynencie i dlatego od nich oczekujemy, że się również wywiążą z własnych obietnic – mówiła kanclerz Merkel.

Nawet jeżeli Angeli Merkel nie udało się osiągnąć wszystkiego, co chciała, ogólnie panuje przekonanie, ze w roli gospodarza szczytu G8 kanclerz Niemiec spisała się bardzo dobrze i wykorzystała szczyt w Heiligendamm do wzmocnienia roli Niemiec na arenie międzynarodowej.

Szczytowe niespodzianki

Największe niespodzianki szczyt przyniósł w sprawach, które omawiane były na marginesie konferencji i nie dotyczyły oficjalnych tematów spotkania. Prawdziwą sensacją okazała się nieoczekiwana oferta Wladimira Putina w sprawie tarczy antyrakietowej. Prezydent Rosji wyjąl przysłowiowego królika z kapelusza proponując budowę systemu antyrakietowego nie w Polsce czy w Czechach, ale w Azerbejdżanie. Dla USA to niezły orzech do zgryzienia. Z kręgów amerykańskiej delegacji było słychać, że George Bush nie chce rezygnować z dotychczasowych planów systemu antyrakietowego w Europie środkowej i wschodniej, jednak dzisiaj jeszcze trudno o ostateczne oceny.

Drugą niespodzianką było oświadczenie prezydenta Francji Sarkozy’ego na koncowej konferencji, w którym ujawnił, że wspólnie z premierem Wielkiej Brytanii Tony Blairem są zgodni w sprawie nowego traktatu europejskiego.

- Jesteśmy zdania, że powinien być nowy traktat unijny, a nie żadna mini-konstytucja, powiedział Nicolas Sarkozy w Heiligendamm. Obserwatorzy ocenili, że może to oznaczać osłabienie polskiej pozycji w negocjacjach w sprawie traktatu.

Demonstracje i protesty

Również w ostatnim dniu szczytu miały miejsce demonstracje i blokady przeciwnikow globalizacji. Były jednak o wiele mniejsze niż w ostatnich dniach. Bilans to 17 tysiecy policjantów z całego kraju dbało o bezpieczeństwo, około dwustu z nich zostało rannych. Od ostatniej soboty, kiedy zaczęły sie demonstracje, rannych zostało około dwa tysiące osób. Na granicach Niemiec skontrolowano w ciagu ostatniego tygodnia 850 tysięcy ludzi, z czego 155 osób nie wpuszczono do Niemiec, a prawie 60 trafiło do aresztu. Na pół roku więzienia w zawieszeniu skazany został Polak, który rzucał kamieniami w policjantów. Trudno więc mowić o pozytywnym bilansie demonstracji, jednak do naprawdę tragicznych wydarzeń nie doszło.