1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef CSU i premier Bawarii Edmund Stoiber za redukcja wplat Niemiec do kasy UE w Brukseli i przeciwko idei "jadra europejskiego"

5 stycznia 2004
W wywiadzie dla agencji prasowej DPA Edmund Stoiber powiedzial ze Niemcy w zadnym wypadku nie beda w stanie ponosic wiekszych ciezarów, nawet jesli nastapi poszerzenie UE. Ponadto w nowych rokowaniach na temat Konstytucji Europejskiej rzad Niemiec powinien jego zdaniem "bardziej wyraznie" reprezentowac interesy RFN. "Stanowisko, iz nie nalezy rozsznurowywac pakietu konstytucyjnego, bylo bledne" - stwierdzil krytycznie Stoiber. Przypomnial, ze Niemcy finansuja obecnie niemalze jedna czwarta budzetu UE i przekazujac rocznie 7 miliardów euro do kasy europejskiej w Brukseli sa najwiekszym platnikiem netto tej organizacji. Po poszerzeniu UE 1-go maja, Niemcy beda musialy borykac sie ze znacznym wzrostem konkurencyjnosci: "Nowe kraje czlonkowskie maja bowiem nizsze place i bardzo interesujace stawki podatkowe. Mimo to beda otrzymywaly z Brukseli najwieksze wsparcie finansowe, podczas gdy niemieckie tereny pograniczne nie beda prawie ze nic otrzymywaly". Z tego wniosek, ze równiez po poszerzeniu, UE bedzie musiala zadowolic sie srodkami, jakimi obecnie dysponuje. Dla krajów przystepujacych do wspólnoty nie da sie juz wiele wydebic - powiedzial doslownie Stoiber. Dalszym tematem kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego bedzie kwestia granic. W tym kontekscie premier Bawarii wypowiedzial sie ponownie przeciwko przyjeciu Turcji do UE. "Chcemy, zeby Unia byla sukcesem, ale wlasnie dlatego nie moze sie ona przeforsowac". Fiasko szczytu konstytucyjnego w grudniu ukazuje, jak trudno jest dojsc do porozumienia w Europie skladajacej sie z 25-iu krajów czlonkowskich. Po przystapieniu w 2007-ym roku do Rumunii i Bulgarii Unia bedzie potrzebowala co najmniej 10-iu lat na wewnetrzna konsolidacje. "W przeciwnym razie zamieni sie ona w zwyczajna strefe wolnego handlu i bedziemy mogli wtedy zapomniec o europejskiej unii politycznej" - stwierdzil Edmund Stoiber. Wypowiedzial sie równiez krytycznie na temat tak zwanej Europy dwóch predkosci. Jesli "rdzenna Europa" pod przywództwem Francji i Niemiec zdystansuje sie od Ameryki, to inne panstwa beda automatycznie poszukiwaly bliskosci USA. Kto wiec chce "jadra europejskiego", ten ryzykuje rozlam w UE - podkreslil premier Bawarii.