Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier odrzucił skierowane przeciwko niemu zarzuty, iż wymknęła mu się kontrola nad służbą wywiadowczą BND w okresie, kiedy był on ministrem stanu w Urzędzie Kanclerskim i koordynatorem służb wywiadowczych RFN. Podkreślił, że pierwsze informacje o szpiegowaniu przez BND dziennikarzy pojawiły się w 2005 roku. Wtedy to nakazał on przeprowadzenie wewnętrznych dochodzeń w służbie wywiadowczej. Parlamentarne Gremium Kontrolne Bundestagu zostało o tej sprawie poinformowane i powołało byłego sędziego federalnego Gerharda Schaefera na państwowego funkcjonariusza dochodzeniowego. Schaefer zarzuca BND, że posługiwał się dziennikarzami jako konfidentami w celu wykrycia przecieków we własnych szeregach.