1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef MSW: udaremniono zamach, 14 osób zatrzymanych

12 lutego 2021

Materiał do budowy bomb, broń palna, flaga tzw. Państwa Islamskiego znaleziono podczas akcji antyterrorystycznej. Liczne nakazy aresztowania wskazują, że trzej bracia z Syrii mogli być częścią większej sieci.

Udaremniony zamach islamistyczny w Niemczech
Niemieckie organy bezpieczeństwa ponownie zapobiegły islamistycznemu atakowiZdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Wüstneck

Niemieckie MSW i służby bezpieczeństwa wychodzą z założenia, że trzej Syryjczycy, zatrzymani w Danii i Niemczech, przygotowywali zamach terrorystyczny na dużą skalę. - Nasze organy bezpieczeństwa ponownie zapobiegły islamistycznemu atakowi - oświadczył minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer (CSU).

"Znaleziona broń budzi zaniepokojenie"

W tej sprawie dokonano do tej pory 14 aresztowań. W Danii 13 zatrzymanych osób przebywa obecnie w areszcie śledczym, na przynajmniej siedmiu z nich ciąży konkretne podejrzenie o przygotowywanie ataku terrorystycznego. Z informacji przekazanych przez duńską policję wynika, że tej siódemce zarzuca się przygotowywanie zamachu terrorystycznego w Danii lub w Niemczech. Co zarzuca się pozostałej szóstce zatrzymanych, na razie pozostaje niejasne.

- Znaleźliśmy materiały i składniki potrzebne do wyprodukowania bomby. Znaleźliśmy także różną broń palną, strzelby powtarzalne i sztucer myśliwski z celownikiem optycznym - powiedział dziś (12.02.2021) dyrektor operacyjny duńskiej służby specjalnej PET, odpowiedzialnej za kontrwywiad i bezpieczeństwo wewnętrzne, Flemming Drejer w Søborg pod Kopenhagą.

Znaleziona broń budzi zaniepokojenie. Zabezpieczono także flagę terrorystycznych bojówek tzw. Państwa Islamskiego, co wzmacnia podejrzenie, że zatrzymani mogli inspirować się "walczącym islamizmem".

Minister spraw wewnętrznych Horst SeehoferZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Seria zatrzymań

W czwartek 11 lutego poinformowano najpierw o zatrzymaniu w poprzednim tygodniu trzech braci pochodzących z Syrii, dwóch w Danii i jednego w Niemczech w Dietzenbach w Hesji. Duńskie władze bezpieczeństwa nie podały na razie, czy zatrzymane później osoby są krewnymi tych braci i nie powiedziały także nic na temat kraju ich pochodzenia. - Ze względu na dobro śledztwa takie informacje musimy zachować dla siebie - powiedział Flemming Drejer.

Sąd rejonowy w Dessau-Roßlau w Saksonii-Anhalt, gdzie był zameldowany jeden z trzech braci aresztowanych w Danii, wydał nakaz aresztowania trzech Syryjczyków w wieku 33, 36 i 40 lat. Jak poinformowała prokuratura w Naumburgu, zarzuca się im przygotowywanie poważnego aktu przemocy przeciwko bezpieczeństwu państwa.

Wiadomo, że Syryjczycy uczestniczyli w styczniu w nabyciu w Polsce wielu kilogramów chemikaliów nadających się do sporządzenia ładunku wybuchowego. Chemikalia te dostarczono najpierw do Dessau-Roßlau, skąd przewieziono je do Danii. O dwóch z braci wiadomo, że wjechali po raz pierwszy do Niemiec w 1998 roku. Obaj otrzymali status uchodźców, a jeden z nich poślubił Niemkę. Od 2006 do 2016 roku byli podejrzewani o sympatyzowanie z islamistami, ale nie udało im się niczego konkretnego udowodnić.

Flemming DrejerZdjęcie: Liselotte Sabroe/Ritzau Scanpix/picture alliance

Udaremnione zamachy w Niemczech

Do toczącego się obecnie śledztwa włączył się także Federalny Urząd Kryminalny. Minister Seehofer podziękował federalnym tajnym służbom oraz służbom w Saksonii-Anhalt i w Hesji. - Terroryzm jest zjawiskiem międzynarodowym i taka też jest nasza z nim walka - powiedział.

Niemieckie służby otrzymały wiadomość z zagranicy o zamówieniu chemikaliów w Polsce. W krótkim czasie nawiązały współpracę ze służbami duńskimi, które przejęły główny ciężar dochodzenia.

Jak podaje niemieckie MSW, od 2009 roku w Niemczech udaremniono 17 islamistycznych zamachów terrorystycznych. W grudniu ubiegłego roku niemiecka policja miała na oku 617 osób podejrzewanych o to, że mogą przeprowadzić atak terrorystyczny z pobudek politycznych lub religijnych.

Ponad połowa z nich ma niemieckie obywatelstwo. Część z nich przebywa obecnie za granicą, część siedzi w niemieckich więzieniach. Poza tym w niemieckich kartotekach policyjnych znajduje się 529 osób podejrzewanych o to, że mogą uczestniczyć w takich atakach albo wspierać je w jakiś sposób.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Bataclan. Ojciec terrorysty i ofiary napisali książkę

03:53

This browser does not support the video element.