1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowa afera w BAMF? Brak zdjęć przy wnioskach

9 czerwca 2018

Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców sprawdza 2,2 mln wniosków azylowych. W ponad 30 tys. przypadków może brakować zdjęć i odcisków palców.

Deutschland Bamf: Fingerabdrücke von allen Flüchtlingen nehmen
Nie od wszystkich uchodźców pobierano odciski palcówZdjęcie: picture alliance/dpa/O. Berg

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Horst  Seehofer (CSU) chce zreorganizować Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) i zapowiedział „dogłębną reformę urzędu, zarówno na polu organizacji jak i procedur”.  Stwierdził to przy okazji sesji ministrów spraw wewnętrznych krajów związkowych w Quedinburgu w piątek (8.06.2018), nie podając jednak żadnych szczegółów.

Jak donosi „Spiegel”, podczas weryfikacji wniosków azylowych w ponad 30 tys. przypadków nie jest jasne, czy wnioskodawcom zrobiono zdjęcia i pobrano od nich odciski palców. BAMF sprawdza obecnie 2,2 mln wniosków z lat 2005-2018. W systemie komputerowym w ponad 34 tys.przypadków nie jest jasne, czy pobrany został materiał biometryczny.

W piśmie skierowanym do komisji spraw wewnętrznych Bundestagu berlińskie MSW wskazuje, że obecnie sprawdza się te nieścisłości. Na piątkowym posiedzeniu parlamentarnej komisji ds. wewnętrznych składali wyjaśnienia byli szefowie BAMF Manfred Schmidt i Frank-Juergen Weise oraz obecna dyrektorka urzędu Jutta Cordt. 

Wokół urzędu BAMF powstała afera, ponieważ stwierdzono, że w jego delegaturze w Bremie przyznano azyl w 1200 przypadkach, pomimo że nie było podstaw do wydania pozytywnej opinii. Te przypadki sprawiły, że bliżej zaczęto przyglądać się także innym placówkom tego urzędu, przy czym na jaw zaczął wychodzić cały szereg nieprawidłowości.

Dwie partie opozycyjne, FDP i AfD domagają się powołania komisji śledczej, która zbadałaby nieprawidłowości w działaniach BAMF .

dpa/ma