1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef Zielonych: Koniec wiz UE dla oligarchów z Rosji

20 sierpnia 2022

Szef niemieckiej Partii Zielonych, Omid Nouripour, krytykuje pomysł wstrzymania wjazdów wszystkich Rosjan do UE.

Europa-Schengen-Visum im Reisepass
Wiza Schengen umożliwia wjazd do większości krajów UEZdjęcie: Nikolai Sorokin/Zoonar/picture alliance

Szef niemieckich Zielonych krytycznie odniósł się do dyskutowanego w różnych krajach pomysłu zaprzestania wydawania krótkoterminowych wiz dla Rosjan, którzy chcą odbyć krótkie wizyty w krajach Unii Europejskiej. Taki pogląd stawia go blisko kanclerza Olafa Scholza (SPD), który już wcześniej wypowiedział się przeciwko tej propozycji.

W wywiadzie dla DPA (Deutsche Presse-Agentur) Omid Nouripour zapewnił, że rozumie uczucia tych, którzy w obliczu brutalnego ataku Rosji na Ukrainę chcieliby uniemożliwić obywatelom Rosji przyjazdy do UE, zaś odnosząc się do wysokiego poparcia dla Putina w Rosji, podkreślił: „Musimy też jasno powiedzieć, że tak być nie może”. Polityk dodał, że z drugiej strony, doświadczenie w zakresie praworządności w państwach Unii Europejskiej jest czymś, „co jest bardzo, bardzo pomocne, zwłaszcza przeciwko takim dyktaturom”.

Sankcje tak, ale nie dla wszystkich

Coraz więcej krajów na własną rękę wprowadza ograniczenia  swobody podróżowania i ogranicza wizy Schengen dla Rosjan. Są to m.in. Estonia, Łotwa, Litwa i Czechy. Finlandia chce pójść w ich ślady od września. Wprowadzenie podobnej regulacji rozważa Polska. Dania naciska na rozwiązanie na poziomie UE, ale jeśli nie doszłoby do tego, także chce działać samodzielnie.

Zamiast zabraniać podróży do Europy wszystkim Rosjanom, trzeba zrobić więcej, aby powstrzymać przed podróżą tych, którzy aktywnie popierają Putina, uważa Nouripour. Uwięziony opozycjonista Aleksiej Nawalny „słusznie zwrócił uwagę na setki oligarchów, którzy są częścią putinowskiego systemu, a nadal jeżdżą na zakupy do Saint-Tropez” – powiedział niemiecki Zielony. Podkreślił, że nie jest to akceptowalna sytuacja.

(DPA/sier)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>