Szefowa SPD Nahles składa broń. Porażki i brak poparcia
2 czerwca 2019"Dyskusje w klubie poselskim SPD i wiele sygnałów z partii pokazało mi, że nie mam poparcia koniecznego do sprawowania moich urzędów" – wyjaśnia swą dymisję Andrea Nahles, która chce złożyć także swój mandat poselski.
Rezygnacji Andrei Nahles ze stanowiska szefowej partii i klubu poselskiego SPD można się było spodziewać, ale jej niedzielne oświadczenie było zaskoczeniem. Jak zapowiedziała, w poniedziałek (3.06.2019) na posiedzeniu prezydium partii wręczy swoją dymisję jako szefowa partii, a we wtorek ogłosi swoje ustąpienie ze stanowiska szefowej klubu poselskiego SPD w Bundestagu.
„Tą drogą chcę umożliwić, aby obydwie te funkcje zostały na nowo obsadzone w regularnym trybie” – napisała Andrea Nahles, która od kwietnia 2018 piastowała stanowisko szefowej partii.
Start w trudnych czasach
Zwracając się do członków SPD Nahles podkreśla, że objęła stanowisko przewodniczącej partii i klubu poselskiego w trudnych czasach. Po katastrofalnie niskim wyniku SPD w wyborach powszechnych w 2017 r. Nahles przejęła stanowisko szefowej klubu poselskiego, a rok później przewodniczącej partii.
„Wspólnie zdecydowaliśmy o przejęciu odpowiedzialność za nasz kraj jako partia współrządząca” – stwierdza Nahles, wyjaśniając decyzję socjaldemokratów o ponownym wejściu w koalicję z chadekami, co pierwotnie SPD wykluczała. „Jednocześnie staramy się znów podnieść partię do pionu i przekonać obywatelki i obywateli do nowych, merytorycznych treści„ – tłumaczy.
Socjaldemokratom trudno było podołać obydwu tym wyzwaniom. Aby tego dokonać potrzebne jest pełne, wzajemne poparcie – stwierdziła.
Chce jasności
W minionych tygodniach wciąż jednak publicznie powątpiewano, czy ma ona to niezbędne poparcie. „Dlatego chciałam jasności i uzyskałam ją w tym tygodniu. Mam nadzieję, że socjaldemokratom uda się wzmocnić znów zaufanie i obopólny respekt. Nasz kraj potrzebuje silnej SPD.” – skonkludowała.
W wyborach europejskich SPD dalej traciła poparcie wyborców; głosowało na nią już tylko 15,8 proc., co oznacza stratę 11,5 punkta procentowego w porównaniu z wyborami europejskimi 2014. Był to jak dotąd najgorszy wynik socjaldemokratów w ogólnoniemieckich wyborach.
Poza tym SPD znalazła się po raz pierwszy na trzecim miejscu, za Zielonymi. W równoczesnych z europejskimi wyborach krajowych w Bremie, po 73 latach nieprzerwanych rządów, SPD musiała pogodzić się z oddaniem prymatu chadekom.
dpa/ma