1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sztuka w przestrzeni publicznej

18 maja 2011

Tradycja udostępniania sztuki szerokiej publiczności sięga XIX wieku. Dzisiaj przebogate działania artystyczne w przestrzeni publicznej są przedmiotem żywych dyskusji.

Jedna z rzeźb Stephana Balkenhola z cyklu "Mężczyźni na bojach" w hamburskim porcieZdjęcie: Kulturbehörde Hamburg
Rzeźby z okresu nazistowskiego przed stadionem w BerlinieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Sztuka przez długie okresy służyła kultowi władców i ideologiom. Posągi władców na rumakach są tego najwymowniejszym przykładem. Wielu przywódców państw, wśród nich Cesarz Wilhelm i Fryderyk Wielki zostali uwiecznieni w heroicznych pozach i umieszczeni w najbardziej reprezentacyjnych miejscach przestrzeni publicznej.

Szef propagandy III Rzeszy Joseph Goebbels też dbał o obecność dzieł artystów w obiektach publicznych. Zadbał nawet o ustawowy zapis o przeznaczeniu części środków na budowę obiektów, na sztukę. To był oczywiście jeden z wybiegów propagandowych nazistów, aby wspierać działalność artystyczną politycznie poprawnych artystów.

Sztuka i kultura dla każdego

Niki de Saint Phalle: Trzy NanasZdjęcie: picture-alliance/dpa

Zarządzenie o łączeniu sztuki z architekturą przetrwało drugą wojnę światową. Artyści, którzy w czasach powojennych tworzyli sztukę na obiektach publicznych, nie wspierali już ideologii rządzących. Ich dokonania artystyczne nie były jednak zbyt oryginalne, ani też krytyczne wobec rzeczywistości. Dopiero w 1953 roku pojawił się nowatorski pomysł na projekt artystyczny pt. „Rzeźba w wolnej przestrzeni”, do którego inspiracją była krytyka dostępności sztuki tylko dla wąskiego grona miłośników.

Hilman Hoffmann, wieloletni szef wydz. Kultury w Urzędzie Miasta Frankfurtu nad Menem, później dyrektor Instytutu Goethego wskazał, że ówczesne hasło „Sztuka dla każdego” skłoniło miasta i gminy do zwiększenia nakładów na promowanie sztuki w przestrzeni publicznej. Miało to mieć charakter edukacyjny.

W 1974 roku Hanower zaprosił niezwykłą artystkę francusko-szwajcarskiego pochodzenia, Niki de Saint Phalle do zaprezentowania swoich prac w na wolnym powietrzu w miejscu publicznym. Jej prace - wielkie, kolorowe rzeźby kobiet o opływowych kształtach - wywoływały żywe i kontrowersyjne dyskusje.

Rzeźba: "Wieża z książek" przed budynkiem Uniwersytetu Humboldtów w BerlinieZdjęcie: picture-alliance/dpa/dpaweb

Ta wystawa stała się cezurą w życiu kulturalnym powojennych Niemiec. Wraz z nią narodziła się tradycja prezentowania sztuki w przestrzeni publicznej. Artysta uczestniczy tym samym w planowaniu przestrzennym miast. To on współdecyduje, gdzie stanie jego dzieło. Obecnie nie są to rzeźby grzecznych dziewczynek zagłębionych w lekturę książek. Dzisiaj sztuka w przestrzeni publicznej jest żywo dyskutowana. Miasta uwzględniają w budżetach komunalnych środki na twórczość artystyczną. A jeśli nie ma pieniędzy, to pałeczkę przejmują sponsorzy.

Od sztuki na ulicy po Street Art.

Graffiti na fasadzie budynku w Berlinie: dwie śpiewające kobietyZdjęcie: picture-alliance/ ZB

Street Art to nurt w sztuce, którego celem było uwolnienie sztuki z muzealnych murów. Najpierw na zlecenie miast i przedsiębiorstw, najczęściej bez pozwolenia, zaczęły pojawiać się dzieła sztuki w zabudowanej przestrzeni. Takim przykładem są mury pomalowane graffiti. Dzisiaj trudno sobie bez nich wyobrazić pejzaż miast, mówi historyk sztuki Prof. Volker Plagemann. Obecnie sztuka wykonana na zlecenie lub stworzona nielegalnie istnieje w przestrzeni publicznej obok siebie. Są nawet miejsca, w których na ścianach wyświetlane są filmy wideo. Street Art. to dzisiaj także teatry uliczne, występy grup tanecznych i pantomima.

G.Birkenstock/Barbara Coellen

Red.odp.:Iwona D. Metzner