1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Restrykcje wobec ośmiu państw UE

Malgorzata Matzke19 kwietnia 2012

Z dniem 1 maja 2012 Szwajcaria wprowadza restrykcje odnośnie napływu imigrantów z Czech, Estonii, Łotwy, Litwy, Węgier, Polski, Słowenii i Słowacji.

SCHWEIZ GRENZE KREUZLINGEN Mit Kameras wird die schweizerisch-deutsche Grenze bei Kreuzlingen und Konstanz ueberwacht, aufgenommen am 19. Juni 2007.
Zdjęcie: picture-alliance/KEYSTONE

Od 1 maja 2012 władze Szwajcarii będą wydawać rocznie tylko ok. 20 tys. zezwoleń na pobyt dla obywateli Czech, Estonii, Łotwy, Litwy, Węgier, Polski, Słowenii i Słowacji. Powołują się przy tym na konkretną regulację obowiązującą w Unii Europejskiej, według której swoboda przepływu ludności może zostać ograniczona, jeżeli liczba zezwoleń na pobyt w danym roku jest o co najmniej 10 proc. wyższa niż przeciętna w okresie w poprzednich trzech lat.

W wypadku ośmiu wymienionych państw istnieją takie przesłanki. Od maja 2011 Szwajcaria wydała 6568 takich zezwoleń. Od 1 maja 2012 ich liczba zostanie ograniczona do 2000.

"Ten krok nie ma uzasadnienia"

Wysoki Przedstawiciel Rady Unii Europejskiej Do Spraw Polityki Zewnętrznej i Bezpieczeństwa, Catherine Ashton, skrytykowała, że decyzja ta jest sprzeczna z umową w sprawie swobodnego przepływu osób . Umowa, w myśl nowelizacji z roku 2004, nakazuje równe traktowanie obywateli Unii Europejskiej. Ten krok nie jest uzasadniony ani względami gospodarczymi, ani sytuacją na rynku pracy, ani liczbą obywateli UE, którzy ubiegają się o prawo pobytu w Szwajcarii, powiedziała Ashton.

Partia SVP prowadziła kampanię na rzecz ograniczenia imigracjiZdjęcie: DW

Także przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz, krytykuje decyzję szwajcarskich władz, jako dyskryminującą osiem unijnych państw. Decyzja taka jest sprzeczna z duchem i literą porozumienia zawartego z tym państwem. Zdaniem Schulza nie ma żadnego prawnego ani ekonomicznego uzasadnienia takiej decyzji. Szwajcaria jest trzecim co do wielkości partnerem handlowym UE i nie ma żadnych jasnych prawnych czy ekonomicznych uzasadnień dla tej regulacji, wycelowanej w osiem państw członkowskich Unii.

Krytyka i poparcie

Nie tylko Unia Europejska jest niezadowolona ze stosowania tak zwanej klauzuli wentylowej. Także w samej Szwajcarii podniosły się krytyczne głosy. Związek rolników oświadczył, że przede wszystkim gospodarstwa prowadzące intensywną produkcję będą musiały liczyć się z wyższymi kosztami.

Szwajcaria oferuje nie tylko piękne krajobrazy, ale i widoki na dobre zarobki

Zrzeszenie pracodawców i dachowe zrzeszenie gospodarcze Economiesuisse wyraziły wprawdzie zrozumienie dla takiego postępowania, ale jak zaznaczono, nie rozwiązuje ono problemów, które - zupełnie błędnie - kładzie się na karb swobody przemieszczenia się. Zastosowanie "klauzuli wentylowej" z zadowoleniem przyjęło zrzeszenie rzemieślnicze.

Szwajcarskie zrzeszenie związków zawodowych uważa natomiast, że wprowadzona regulacja ma mieć działanie psychologiczne.

Nie tylko liczba osób, ale i jakość współżycia

Szwajcarski Bundesrat zlecił ministerstwu sprawiedliwości i policji sprawdzenie, jak dalece realizowanymi w kantonach programami integracji mogliby zostać objęci także przybysze z UE. Chodzi o stwierdzenie, czy przybysze z UE są wzbogaceniem, czy raczej odbierani są jako obciążenie, bowiem nie chodzi tu tylko o same liczby, lecz także o jakość współżycia - zaznaczyła szwajcarska minister sprawiedliwości, Simonetta Sommaruga.

dapd / Małgorzata Matzke