1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szynkowski vel Sęk: Niemcy nie wywiązują się z roli lidera

19 kwietnia 2022

Niemieckie wahanie jest rozczarowujące – przyznał w berlińskim Inforadio wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

Polen Wirtschaftsforum in Krynica Vizeaußenminister Szymon Szynkowski vel Sęk auf dem Wirtschaftsforum
Zdjęcie: DW/A. M. Pędziwol

„Jeśli nie pomożemy teraz Ukrainie, wszyscy w Europie odczują tego konsekwencje" – powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk we wtorek (19.04.2022) w wywiadzie dla Inforadio, publicznej stacji rozgłośni Berlina i Brandenburgii (rbb). Wiceszef polskiego MSZ przyznał, że jest rozczarowany postawą niemieckiego rządu, choć cieszy go, że coraz więcej niemieckich polityków domaga się zdecydowanych działań. Zdaniem Szynkowskiego vel Sęka, strategia Europy powinna opierać się przede wszystkim na ostrych sankcjach: „Obecne sankcje dotykają zaledwie 20 procent rosyjskiego importu do UE. Gdybyśmy objęli sankcjami sektor energetyczny, byłoby to już 70 procent importu. To pokazuje, jak duże znaczenie miałaby taka decyzja" – przyznał polityk w Inforadio.

Unia Europejska także jest ofiarą

Embargo na surowce energetyczne powinno zostać według Szynkowskiego vel Sęka wprowadzone „tak szybko, jak to możliwe, najlepiej natychmiast". Pytany o dostarczenie broni Ukrainie, wiceminister stwierdził, że „musimy wspomóc Ukrainę wszystkim, co tylko możliwe, w tym dostawami broni. Polska dostarcza broń w dużych ilościach, ale nie możemy mówić (publicznie) o szczegółach". Szynkowski zaznaczył, że Polska oczekuje takiej pomocy dla Ukrainy także od innych krajów: „Trzeba skończyć z logiką, zgodnie z którą, nie powinniśmy teraz wielu rzeczy robić, żeby nie sprowokować Rosji. To Rosja jest agresorem, a Ukraina ofiarą. My, jako Unia Europejska, również jesteśmy ofiarą, ponieważ zagrożone jest nasze przyszłe bezpieczeństwo i stabilność" – powiedział wiceminister.

Europejska perspektywa dla Ukrainy

Według polskiego wiceszefa MSZ konieczne jest również przedstawienie Ukrainie konkretnej perspektywy przystąpienia do Unii Europejskiej. „Mówi o tym coraz więcej niemieckich polityków i cieszy mnie to, ale potrzebujemy w tym przypadku także jasnej decyzji i deklaracji od kanclerza Olafa Scholza" – powiedział Szynkowski vel Sęk.

Pytany o to, czy Polska życzyłaby sobie, żeby Niemcy odgrywały w obecnej sytuacji zagrożenia wiodącą rolę w Unii Europejskiej wiceminister MSZ nie odpowiedział wprost. Przyznał jednak, że w tej chwili Niemcy takiej roli z pewnością nie spełniają. „Oczekiwałbym, że państwo wiodące, zwłaszcza w kryzysie, będzie prawdziwym liderem, państwem, które podejmuje decyzje, za którymi podążają inne kraje. Niestety, w przypadku obecnego kryzysu nie widać tego w Niemczech" – stwierdził w Inforadio Szynkowski vel Sęk.