„W tych wyborach chodzi o wszystko” – mówią Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. To jedyna kwestia, w której główne postaci polskiej polityki są zgodne – czytamy w komentarzu zamieszczonym w niedzielę na stronie internetowej niemieckiej telewizji publicznej ZDF.

Komentując sobotnie wiece wyborcze Koalicji Obywatelskiej i Zjednoczonej Prawicy na terenie Dolnego Śląska, autorki Milena Drzewiecka i Lotta Hosenfeld zwracają uwagę, że przemówienia obu liderów – dotyczące polityki krajowej – skierowane były także w kierunku UE i Niemiec.

PiS gra suwerennością

To nie przypadek, że PiS wybrało na miejsce wiecu Bogatynię – tłumaczą dziennikarki, opisując szeroko konflikt o kopalnię i elektrownię Turów. „Wydobycie węgla brunatnego powinno zostać wkrótce zakończone, jednak PiS ignoruje to i zarzuca sąsiadom, że chcą mieć monopol na wydobycie” – piszą cytując Kaczyńskiego: „To, co dzieje się wokół kopalni, jest atakiem na naszą suwerenność”.

Słowo „suwerenność” pojawia się zawsze, gdy polski rząd nie jest zadowolony z wyroku lub decyzji Unii Europejskiej. Kolejnym przykładem jest polityka azylowa. Przyjęty niedawno unijny kompromis przewiduje, że kraje, które nie chcą przyjąć migrantów, muszą zapłacić 20 tys. euro za każdą odrzuconą osobę. PiS sprzeciwia się temu. „Wzywam wszystkich, którzy wezmą udział w referendum, aby powiedzieli: nie” – przytacza słowa Kaczyńskiego ZDF.

Unijne symbole na wiecu Tuska

Autorki wskazują na zapewnienia prezesa PiS, że Polska chce pozostać w UE. W Bogatyni nie widać było jednak unijnych flag.  Unijne symbole była natomiast widoczne podczas spotkania partii opozycyjnej PO we Wrocławiu.

Prawdziwym referendum będzie dzień wyborów. „Wtedy rozstrzygnie się, czy będzie wielka Polska (…) czy mała Rosja Kaczyńskiego” – cytują Tuska autorki.

W USA polityka kręci się wokół Bidena i Trumpa, w Polsce wokół Tuska i Kaczyńskiego – czytamy w serwisie ZDF. „PO marzy o ‚deja vu' roku 2007. Wtedy Tusk pokonał Kaczyńskiego. Jednak wówczas rządy PiS trwały tylko dwa lata. Obecnie PiS jest u władzy już od ośmiu lat” – zauważają autorki.

Głęboka polaryzacja

Zdaniem ZDF polaryzacja w Polsce dotyczy nie tylko polityków, lecz także społeczeństwa. Gdy w Bogatyni wymieniono nazwisko Tuska, uczestnicy skandowali „Do Berlina”. Wyborcy PiS uważają, że Tusk dba za bardzo o zagraniczne, przede wszystkim o niemieckie interesy – tłumaczą autorki.

Ostatnie sondaże dają PiS i PO równe szanse lub niewielką przewagę partii Kaczyńskiego. W utworzeniu rządu dużą rolę może odegrać partia, która zajmie trzecie miejsce.W tej chwili jest to Konfederacja. „Ostatniego słowa mogą nie mieć ani Tusk, ani Kaczyński” – piszą w konkluzji Drzewiecka i Hosenfeld.