Niemiecki film "Toni Erdmann" zdobył w miniony weekend we Wrocławiu Europejską Nagrodę Filmową. Teraz został nominowany do "Złotych Globów".

"Złote Globy" uważane są za rodzaj próby przed rozdaniem Oscarów. W tym roku jedno ze złotych trofeów może po raz pierwszy od 2010 roku przypaść Niemcom. Jako najlepszy film nie-anglojęzyczny nominowano bowiem tragikomedię "Toni Erdmann" w reżyserii Maren Ade. "Toni Erdmann" opowiada o relacji ojca i córki, która stawia pierwsze kroki w świecie biznesu. Tytułową rolę gra wybitny austriacki aktor Peter Simonischek. 

"Złote Globy" przyznawane są w 25 kategoriach. "Toni Erdmann" pokonał w swojej konkurencji takie filmy jak "Elle" i "Divines" z Francji, "Neruda" z Chile oraz "The Sailsman" z Iranu. "Toni Erdmann" jest w tym roku także niemieckim kandydatem do Oscara.

Za faworyta w kategorii filmów anglojęzycznych uchodzi w tym roku film muzyczny "La La Land". Pewne jest natomiast, że 8 stycznia 2017  "Złoty Glob" za całokształt twórczości otrzyma aktorka Maryl Streep.

 

DPA / Bartosz Dudek